Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek rano na lotnisku w Chongqing w południowo-zachodnich Chinach. Ogień błyskawicznie objął całe skrzydło samolotu linii Tibet Airlines. Chwilę przed pożarem maszyna, która w użytku jest od ponad 9 lat, zjechała z pasa startowego.
Samolot stanął w ogniu. Pasażerowie ewakuowani
Na pokładzie samolotu Airbus A319 należącym do linii Tibet Airlines było 113 pasażerów i dziewięciu członków załogi. Wszystkich udało się bezpiecznie ewakuować, jednak część pasażerów została przetransportowana do szpitali. Jak informuje CNN, zgodnie z oświadczeniem lotniska Chongqing Jiangbei do placówek medycznych trafiło 40 osób. Z kolei Chińska Administracja Lotnictwa Cywilnego (CAAC) przekazała, że 36 osób doznało zwichnięć podczas ewakuacji.
Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Wiadomo jednak, jaki był jego przebieg. Samolot “ześlizgnął się” z pasa startowego. Następnie jeden z silników otarł się o ziemię, po czym stanął w ogniu. Wówczas zapadła decyzja o natychmiastowej ewakuacji pasażerów i personelu. CAAC informuje, że ogień został już ugaszony.
Maszyna leciała do Nyingchi w Tybecie. Ze względu na wypadek, pasażerowie nie dotarli na miejsce. Chwilę po zdarzeniu w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się kolejne nagrania, na których widać kłęby czarnego dymu unoszące się nad skrzydłem samolotu, a także ogień, który pochłania kolejne jego części. W sieci pojawiło się również wiele nagrań pokazujących uciekających pasażerów maszyny.
twittertwittertwitter
Odpowiednie służby zajmują się teraz ustaleniem, dlaczego doszło do tego wypadku. Na lotnisku nie ma jednak utrudnień w ruchu, a wszystkie operacje odbywają się zgodnie z planem.
Czytaj też:
Piloci masowo uciekają z Rosji. Zachodnie sankcje wywołały lawinę