Ofiarą rekina padła 68-letnia kobieta z Austrii, a przebieg jej dramatycznej walki o życie zarejestrowali inni turyści. Na nagraniu widać czerwoną od krwi wodę i ofiarę rekina, która usiłuje dopłynąć do brzegu. Znajdujący się na molo ludzie przygotowują linę, by wyciągnąć ją z wody. Słychać głosy przerażonych rosyjskich turystów. – Jasna cholera, ona jest cała we krwi. Rekin odgryzł jej rękę. Gdzie są ratownicy. K****, przecież ona umrze! – krzyczy jedna z osób.
Na skutek ataku Austriaczka straciła dwie kończyny: rękę i nogę. Mimo tego kobiecie udało się wydostać na brzeg, gdzie rozpoczęła się reanimacja. 68-latka zmarła jednak w karetce na atak serca.
Do zdarzenia doszło w kurorcie Sahl Hasheesh w pobliżu Hurghady. Zatoka, która słynie z dobrych warunków do nurkowania i snorkelingu, jest popularna wśród turystów z Izraela i miejscowych miłośników odpoczynku na plaży. Lokalne media twierdzą, że kobieta, która zginęła, była żoną Egipcjanina.
Ataki rekinów w Egipcie
Plaża, na której doszło do tragedii, została tymczasowo zamknięta przez egipskie władze. Nie wiadomo, co sprowokowało rekina do ataku. W trakcie poprzednich ataków tych zwierząt spekulowano, że powodem może być karmienie rekinów przy brzegu mięsem ryb. W ten sposób wabi się zwierzęta ku uciesze turystów. Bywa też, że drapieżniki gryzą ludzi, bo mylą ich ze swoimi ofiarami.
W Morzu Czerwonym u wybrzeży Egiptu występują rekiny rafowe i żarłacze białopłetwe. Do ataków rekinów nie dochodzi często, ale pojedyncze przypadki zdarzają się co pewien czas. Czarna seria miała miejsce w 2010 roku, kiedy w ciągu kilku dni doszło do pięciu ataków. Ranni zostało trzech Rosjan, Ukrainiec i Niemiec. W 2020 r kurorcie Ras Mohammed ciężko ranne zostało ukraińskie dziecko i przewodnik wycieczki.