Loty krajowe bywają niedoceniane. Po Polsce zdecydowanie częściej podróżujemy pociągami, autobusami lub własnymi samochodami. Okazuje się jednak, że trasa Ryanaira z Krakowa do Poznania jest prawdziwym hitem zimowego okienka.
Ryanair rozbił bank. Polacy kochają latać na trasie Kraków-Poznań
Z informacji, do których dotarł „Rynek Lotniczy”, wynika, że uruchomiona 30 października trasa Kraków-Poznań jest oblegana przez podróżnych. Samoloty Ryanaira latają między tymi miastami trzy razy w tygodniu, a średnie zapełnienie przekracza 80 proc., co jest świetnym wynikiem.
Dla miłośników tej trasy serwis miał jednak dobre i złe wiadomości. Dobra jest taka, że już od 27 marca przyszłego roku irlandzkie linie lotnicze zaoferują nie trzy, a aż cztery loty tygodniowo. Samoloty będą kursowały w każdy poniedziałek, środę, piątek i niedzielę. Zła wiadomość dotyczy krótkiego cięcia w liczbie połączeń. Od połowy stycznia do marca zamiast trzech lotów tygodniowo dostępne będą tylko dwa. Do Poznania będzie można polecieć w czwartki i niedziele. Od marca ponownie powinny być dostępne trzy połączenia.
Ryanair pójdzie za ciosem. Siatka połączeń krajowych będzie bogatsza
Jak informuje Fly4free.pl, Ryanair nie planuje się ograniczać na wiosnę. Wręcz przeciwnie, już pod koniec marca siatka połączeń krajowych będzie bogatsza niż zimą. Od końca marca siedem dni w tygodniu będzie można latać na trasie Kraków-Gdańsk. Teraz dostępne są tylko dwa takie loty tygodniowo.
Od marca trzy razy w tygodniu będzie można latać z Gdańska do Wrocławia, a w letniej siatce połączeń znajdą się aż cztery takie połączenia tygodniowo. Od 26 marca mają wrócić również połączenia z Wrocławia i Krakowa do Szyman (Olsztyn-Mazury). Loty będą realizowane kolejno dwa i trzy razy w tygodniu.
Czytaj też:
Nowa trasa z Krakowa. Niestandardowy i interesujący kierunekCzytaj też:
Wizz Air zmienia siatkę połączeń na wielu polskich lotniskach