Śmierć polskiego turysty na Malediwach. Doszło do makabrycznego wypadku

Śmierć polskiego turysty na Malediwach. Doszło do makabrycznego wypadku

Dodano: 
Malediwy
Malediwy Źródło:Instagram / mariefeandjakesnow
W niedzielę 29 stycznia u wybrzeżu Thulusdhoo w archipelagu Malediwów zginął 52-letni Polak. O śmierci turysty poinformowały lokalne media.

Polski turysta zmarł u brzegów wysepki Thulusdhoo na Malediwach na Oceanie Spokojnym. Mężczyzna nurkował w popularnym miejscu, w kanale po północno-wschodniej części wyspy. Tam przed południem został potrącony przez duży ponton z napędem motorowym. Zdarzenie zgłoszono lokalnym władzom około godziny 11:10.

Śmierć Polaka na Malediwach

Informację o wypadku podała strona internetowa Sun Online. Mężczyzna nie dotarł do miejscowego ośrodka zdrowia, zginął przed dotarciem do medyków. Miejscowa policja miała potwierdzić, że był to 52-latek z Polski. Reprezentujący lokalne władze Aslam Moosa przyznał, że pływał on w północno-wschodniej części wyspy Thulusdhoo.

Z artykułu w Sun Online wynika, że miejscowa policja podejrzewa polskiego turystę o zlekceważenie zasad bezpieczeństwa. Miał on nurkować poza obszarem wyznaczonym. Tam najechał na niego ponton, powodując poważne obrażenia rąk i tułowia u pływaka. Mężczyznę miała uderzyć śruba silnika.

Czytaj też:
Autobus z piłkarzami spadł w przepaść. Nie żyje kilku zawodników
Czytaj też:
Węże zakopane w ziemi. „Znajdowały się w różnym stadium rozkładu”

Źródło: sun.mv