Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. Nie żyje 2-letnie dziecko

Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. Nie żyje 2-letnie dziecko

Dodano: 
Przystań na Wyspach Briońskich
Przystań na Wyspach Briońskich Źródło:Wikimedia Commons / David Orlovic
W poniedziałek 24 lipca w szpitalu w Puli zmarł 2-letni chłopiec z Polski. Dzień wcześniej został potrącony przez samochód na Wyspach Briońskich.

2-letnie dziecko potrącone zostało 23 lipca w pobliżu Puli w zachodniej części Chorwacji. Ucierpiała też 36-letnia matka, która biegła za synkiem, chcąc uratować go przed nadjeżdżającym pojazdem. Chłopiec został ranny w głowę, a ciężarna kobieta w ramię.

Wypadek na Wyspach Briońskich

Opisywany tutaj wypadek został zgłoszony lokalnym służbom o godzinie 19:48. Dziennik „Slobodna Dalmacija” pisał, że chłopiec wyrwał się matce i wbiegł na leśną drogę, po której jechała dacia duster.

Nie wiadomo, z jaką prędkością prowadził swój wóz 51-letni strażnik miejscowego parku narodowego. Potrącenie nastąpiło blisko zabytkowego kościoła św. Germana oraz pobliskiej restauracji.

Śmierć polskiego dziecka w Chorwacji

Dziecko było jeszcze ratowane przez lekarzy ze szpitala ogólnego w Puli. Nieprzytomnego chłopca przewieziono motorówką do Fazany, a następnie do szpitala w liczącym ponad 50 tys. mieszkańców mieście. Niestety, mały pacjent zmarł w poniedziałek o godzinie 7.15.

Czytaj też:
Groźny wypadek w powiecie choszczeńskim. „Nieodpowiednio zabezpieczony kot”
Czytaj też:
Nielegalne wyścigi w Krakowie. Po wypadku na Moście Dębnickim policjanci nie mają litości

Źródło: Slobodna Dalmacija