Ten incydent miał katastrofalne skutki. 12 domków letniskowych dostępnych w Sarbinowie spłonęło na popiół. O sprawie poinformował media rzecznik prasowy KW PSP w Szczecinie mł. bryg. Tomasz Kubiak. Choć strażacy szybko przyjechali na miejsce, to niestety nie wszystko udało się uratować.
Pożar nad polskim morzem. Domki w ogniu
Wszystko zaczęło się po godzinie 3 w nocy z poniedziałku na wtorek. To właśnie wtedy funkcjonariusze usłyszeli niepokojące sygnały. Przy ul. Południowej w Sarbinowie doszło do poważnego pożaru. Przedstawiciele Straży Pożarnej pisali w mediach społecznościowych: „Na miejscu płonęły 24 domki, które w chwili przybycia pierwszych zastępów w całości były objęte ogniem. Ucierpiały również domki na sąsiedniej działce, które strażacy uratowali przed spaleniem”. Mowa o tzw. domkach bliźniakach, które służyły turystom m.in. w wakacje.
Ostatecznie totalnie spłonęło 12 domków, a sześć zostało poważnie uszkodzonych. Na całe szczęście obyło się bez ofiar i poszkodowanych. Po żmudnych i trudnych działaniach akcja została zakończona. Na miejscu pojawił się m.in. właściciel ośrodka wypoczynkowego. Trwa wycenianie strat.
Sarbinowo to wieś położona w powiecie koszalińskim w woj. zachodniopomorskim. Znajduje się niedaleko Ustronia Morskiego i Mielna, i przyciąga wiele osób z całej Polski. Choć mieszkańcy okolic wiodą na co dzień spokojne życie – zwłaszcza poza sezonem turystycznym – to teraz musieli zmierzyć się ze sporym stresem. O pożarze głośno zrobiło się w mediach. Utrata domków letniskowych to zła wiadomość nie tylko dla właścicieli biznesów, ale również dla osób rezerwujących noclegi na miejscu.
Zdjęcia z pożaru są przerażające. Tak było w Sarbinowie
Na oficjalnych stronach facebookowych Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie czy GK24.pl pojawiło się mnóstwo zdjęć z nocnego pożaru. Widać na nich katastrofalny widok, głównie kłęby dymu i ogień. W tle znajdowało się mnóstwo wozów strażackich – około 7 oddziałów – i specjalnie przygotowani ratownicy. Wszyscy starali się jak najszybciej poskromić problem i zminimalizować straty.
Czy znane są przyczyny pożaru? Niestety funkcjonariusze nie podawali tak szczegółowych informacji. „Ten teren nie był objęty monitoringiem, w związku z czym funkcjonariusze szukają świadków zdarzenia, przepytują okolicznych mieszkańców i sprawdzają, czy nie ma innych kamer w okolicy, które mogłyby coś podejrzanego zarejestrować” — zdradzała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
facebookCzytaj też:
Władysławowo króluje wśród turystów. Gdzie Polacy najchętniej spędzają wakacje?Czytaj też:
Wypadek na kąpielisku w Jastrzębiej Górze. Mężczyzna stracił czucie w kończynach, wyławiali go inni plażowicze