Rekiny terroryzują popularne kurorty w Egipcie. Turyści wypoczywający nad Morzem Czerwonym donoszą o zamykaniu kolejnych plaż w Zatoce Makadi w pobliżu Hurghady. Jak podaje Hurghada24.pl powołując się na rosyjskie media, drapieżniki widziano m.in. u wybrzeży hotelowych plaż w Labranda Royal Makadi, Cleopatra Luxury Resort Makadi Bay i Stella Makadi Hotels & Resorts. Właściele niektórych obiektów w obawie o bezpieczeństwo swoich gości zdecydowali się na wprowadzenie zakazów pływania.
Rekiny w Egipcie we wrześniu
Urlop gości kilkunastu hoteli w Zatoce Makadi w Egipcie został zakłócony przez pojawienie się rekinów. Plaża Stella Makadi Hotels & Resort w Hurghadzie ma być zamknięta do 20 września, a pozostałe obiekty w okolicy także wprowadziły ograniczenia wchodzenia do wody i pływania. Nawet tam, gdzie restrykcji aktualnie nie ma, turystów ostrzega się przed ryzykiem. „Co ciekawe, rosyjskie biura podróży same zaczęły informować klientów o tym niebezpieczeństwie już na etapie rezerwacji wyjazdu do Egiptu” – pisze Hurghada24.pl.
Tym razem u wybrzeży Morza Czerwonego pojawił się gatunek szczególnie niebezpieczny dla ludzi – żarłacz tygrysi. Niektórym gościom udało się dostrzec go z pomostu.
Poważny problem w sezonie letnim
Choć turystom może wydawać się, że szanse na spotkanie oko w oko z drapieżnikiem są niewielkie, w rzeczywistości rekiny w Egipcie to spory problem, szczególnie w sezonie wakacyjnym. W tym roku ministerstwo opublikowało nowe wytyczne w celu minimalizacji zagrożenia dla turystów. Wśród zasad znajdują się m.in. zapisy o konieczności instalacji boi nawigacyjnych, które mają informować kąpiących się o początku linii „głębokiej wody” (około dwóch metrów). Poza tym turyści nie powinni wchodzić do morza sami, tylko w grupach. Surowo zakazane są także kąpiele w nocy.
Czytaj też:
Kurort na terenie świętego miejsca. Tutaj chcą zaprosić tłumy turystówCzytaj też:
Rekin zaatakował na turystycznej wyspie. Polacy wypoczywają tam bardzo chętnie