TOPR pokazało drastyczne zdjęcie. Turysta spadł 300 metrów z Rysów
W ostatnich dniach w Tatrach dochodzi do wielu wypadków. Wszystkiemu winne są bardzo trudne warunki do wędrówki. Choć w Zakopanem jest bardzo ciepło, szlaki są oblodzone, a pokrywa śnieżna bardzo nierównomierna. O tym, jak trudne są warunki, przekonał się turysta, który minionej nocy został ranny w wypadku pod Rysami.
Nocna akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta spadł z Rysów
W środę rano ratownicy TOPR poinformowali o trwającej w akcji ratunkowej. W nocy wypadkowi pod Rysami uległ turysta. – O 3:50 doszło do wypadku pod Rysami, turysta bez odpowiedniego przygotowania poślizgnął się, z licznymi obrażeniami został przekazany do szpitala. Wyprawa trwa – poinformował ratownik TOPR Tomasz Wojciechowski.
Kilka godzin później ratownicy przekazali więcej szczegółów dotyczących zdarzenia. Wypadkowi uległ turysta z Białorusi. Mężczyzna spadł ok. 300 metrów. Nie posiadał sprzętu w postaci raków, czekana i kasku. „Po dotarciu na miejsce okazało się, że turysta po ok. 300-metrowym upadku śnieżno skalnym terenem doznał szeregu poważnych obrażeń w tym urazów głowy i niezbędna jest pilna ewakuacja poszkodowanego” – przekazało TOPR. Do wpisu dołączone były również zdjęcia. Jedno z nich pokazuje, w jakim stanie był turysta.
To nie pierwszy poważny wypadek w regionie Rysów. W ostatnich dniach w pobliżu najwyższego szczytu Polski ratownicy interweniowali kilkukrotnie. Najpierw 30 grudnia w okolicy Czarnego Stawu pod Rysami poślizgnęła się turystka, która zsunęła się ok. 150 metrów i doznała urazu nogi. Dzień później na Rysach doszło do tragicznego wypadku. W wyniku upadku z wierzchołka w okolice Czarnego Stawu spadła młoda kobieta. Niestety nie przeżyła. Ze szczytu sprowadzono jej koleżankę, a także dwóch Czechów. Wszyscy byli nieprzygotowani do wędrówki w trudnych warunkach.
2 stycznia do tragedii mogło dojść na Świnicy, gdzie po zapadnięciu zmroku turystka zgubiła szlak. „Z uzyskanych informacji wynikało, że kobieta nie jest przygotowana do wycieczki sprzętowo, jak i topograficznie. W związku z tym zrezygnowano ze zdalno-telefonicznego naprowadzania turystki na właściwy szlak i polecono jej, aby czekała na ratowników, którzy sprowadzą ją bezpiecznie” – poinformowało TOPR. Ratownicy znaleźli kobietę w północnej ścianie Świnicy, w pobliżu tzw. wierzchołka taternickiego. „Można tu mówić o wielkim szczęściu ratowanej, że nie kontynuowała zejścia w północną ścianę i zdecydowała się zadzwonić po pomoc” – dodali przedstawiciele TOPR.
Trudne warunki w Tatrach
Przed trudnymi warunkami na szlakach regularnie ostrzega Tatrzański Park Narodowy. Codziennie na stronie parku (tpn.pl) można znaleźć aktualny komunikat turystyczny. „Prawie wszystkie szlaki są mocno oblodzone i jest bardzo ślisko. Pokrywa śnieżna w wyższych partiach jest zróżnicowana – śnieg miejscami jest przepadający, gdzie indziej wywiany do skały, w wielu miejscach występuje lód. Poruszanie się w takich warunkach, wymaga bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz posiadania odpowiedniego sprzętu (raki -NIE RACZKI, czekan, kask, lawinowe ABC – detektor, sonda, łopata) wraz z umiejętnością posługiwania się nim” – podkreślono w środowym wpisie.
Przed trudnymi warunkami ostrzegają również ratownicy TOPR. Choć poziom zagrożenia lawinowego zmniejszono z 2. do 1., to na szlakach i tak trzeba zachować czujność. „Zmiana warunków, wraz ze spadkiem temperatury śniegi robią się bardzo twarde. Na następne 48 godzin prognozowana zmiana pogody, ochłodzenie i opady śniegu z silnym wiatrem co spowoduje podniesienie stopnia zagrożenia lawinowego” – poinformowali toprowcy w komunikacie lawinowym.