W ulubionym kraju Polaków roi się od oszustów. Tak działają

Dodano:
Turcja Źródło: Shutterstock
Oszuści pojawiają się w wielu turystycznych miejscach, znajdziemy ich zarówno w Polsce jak i za granicą. Ci lubią wykorzystywać naiwność czy dezorientację przyjezdnych. Niestety przez to często urlop zamienia się w koszmar.

W tym roku informowaliśmy już o wielu oszukańczych praktykach stosowanych zarówno nad morzem jak i w górach. Turyści odwiedzający Zakopane, muszą uważać m.in. na kierowców, którzy próbują nakłonić przyjezdnych na droższy przejazd prywatnym autobusem. Z kolei przy plażach w Międzyzdrojach czyhają na nas animatorzy z grą w trzy kubki, w której traci się mnóstwo pieniędzy. Okazuje się, że na niebezpieczeństwo narażeni jesteśmy nie tylko w Polsce, ale i w Turcji.

Tak oszukuje się w Turcji. Sprzedawcy czyhają na klientów

Turcja jest jednym z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych w Polsce. Miejscowi przedsiębiorcy wykorzystują to i nie zawsze zachowują się fair wobec turystów. Niestety przez własną naiwność bądź roztargnienie często dajemy się nabrać.

Podczas wakacji w Turcji trzeba uważać na pułapki, o których mówi tiktoker Fatih. Na swoim nagraniu przestrzega przed kupowaniem perfum od ulicznych sprzedawców – ci proponują zwykle wyłącznie podróbki. Drugim sposobem jest oszustwo na taksówki – cenę przejazdy należy ustalić jeszcze przed jego rozpoczęciem, bo inaczej kierowca specjalnie może wydłużać trasę i zarządzać od nas więcej pieniędzy niż powinien.

Na liście popularnych oszustw znalazło się również proponowanie usług ulicznych masażystów, róż od młodych chłopców, mycia butów przechodniów, czy wymiany walut na chodnikach. Osoby wykonujące te zadania, wymagają później wysokiej sumy pieniędzy, na które możemy nie być przygotowani.

O nieuczciwych sprzedawcach jest coraz głośniej. Turyści mają dość

O tym jak wygląda turecka rzeczywistość poinformował Fatih Yayla. Pod filmem udostępnionym przez niego na TikToku pojawiło się wiele komentarzy i większość z nich nie pochwalała sprytnych sprzedawców. – Oszukali mnie, jak nie wiem! Moją mamę okradli w meczecie! Również proponowali mi czyszczenie butów – pisała jedna z kobiet. Inna dodawała – Nie cierpię sprzedawców perfum i kieszonkowców, ukradli mi paszport i musiałem przez to sporo przejść.

Jak widać, choć wakacje w Turcji zapowiadają się beztrosko i słonecznie, to mogą mieć swoje drugie, mniej przyjemne strony. Przed wybraniem się na lokalne zakupy, warto poćwiczyć odmawianie i koncentrować się tylko na tych sprzedawcach, którzy nie zachowują się podejrzanie i nie chcą nas oszukać



Ceny na wakacjach cię zaskoczyły?
Lot był opóźniony albo go odwołano?
Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?


Podziel się swoją historią i napisz do nas na podroze@wprost.pl

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...