Ten błąd w Rzymie może kosztować 1000 zł. Widać go w znanym serialu
Srebrny ekran od lat kształtuje podróżnicze marzenia turystów. Popularność St. Tropez, tłumy turystów na maleńkiej plaży Maya Bay w Tajlandii – przykłady można mnożyć.
Ten błąd w Rzymie popełniła bohaterka „Emily in Paris”
Filmowej promocji nie potrzebuje z pewnością Rzym, czyli kolebka europejskiej cywilizacji. Ale będzie miał kolejną mimo woli, ponieważ przeniosła się tu fabuła hitu Netlixa, komedii romantycznej „Emily w Paryżu”.
W jednej ze scen sezonu 4. „Emily in Paris” bohaterka i jej włoski ukochany wybierają się na spacer po Wiecznym Mieście i mijają najważniejsze zabytki, w tym Koloseum i di Trevi. Później siadają na Schodach Hiszpańskich.
Warto wiedzieć, że korzystanie z tego osiemnastowiecznego zabytku jako miejsca odpoczynku jest nielegalne. Nad przestrzeganiem przepisu czuwają urzędnicy wyposażeni w kamizelki odblaskowe i gwizdki, a jeśli nie zastosujemy się do ich poleceń możemy zapłacić mandat w wysokości 250 euro za zajęcie miejsca i do 400 euro, jeśli w jakikolwiek sposób uszkodzimy. Film ma swoje prawa, więc Emily go nie dostała. Warto o tym pamiętać – jeszcze przed 2019 rokiem na schodach można było siedzieć.
Te zakazy obowiązują przy Schodach Hiszpańskich i di Trevi
Także w 2019 roku władze Rzymu przyjęły inne środki mające na celu ochronę zabytków, w tym zakaz spożywania pewnych potraw w pobliżu historycznych miejsc. Na Schodach Hiszpańskich i w pobliżu Fontanny di Trevi nie wolno jeść pizzy, makaronów ani lodów.
Twórcy „Emily in Paris” niedawno podpromowali także polskie miasto. Mowa o szczególnie uwielbianym wśród turystów z USA Krakowie. „Kraków to moje ulubione miasto. Jedyne, którego nie zbombardowali. Prawdziwa perełka” – mówiła jedna z ważniejszych postaci. Scenarzyści wspomnieli o konieczności odwiedzenia Kopalni Soli w Wieliczce oraz o spróbowaniu polskiej kuchni.