Przestępczy proceder w wakacyjnym raju. Tak policjanci oszukali turystów
Sytuacja miała miejsce na Teneryfie, czyli jednej z najpopularniejszych hiszpańskich Wysp Kanaryjskich. Turyści wyjeżdżają tam m.in. o tej porze roku, bo na miejscu wciąż można liczyć na słońce i wysokie temperatury. Okazuje się, że lokalni policjanci oszukiwali tam turystów, a teraz zostali aresztowani.
Turyści oszukiwani przez policjantów
O problemach funkcjonariuszy w Hiszpanii informuje portal canarianweekly.com. Służbom postawiono poważne zarzuty, bo okazywało się, że wlepiały podróżnym mandaty, a następnie zabierały ich pieniądze do własnych kieszeni. Proceder trwał dość długo. Na jaw wyszło, że policjanci sporo zarobili w nielegalny sposób.
Za wszystko byli odpowiedzialni funkcjonariusze Policia Local z Buenavista del Norte. To służba będąca odpowiednikiem polskiej straży miejskiej. Mężczyźni działali główne na szkodę mniej zorientowanych w lokalnych przepisach turystów zagranicznych. Choć powinni nieść pomoc i wzbudzać zaufanie, za wszelką cenę próbowali wyłudzić od nich pieniądze, które przeznaczali na cele prywatne.
Najłatwiejszym celem byli turyści, którzy parkowali w miejscach zabronionych, ale też ci nieświadomie łamiący przepisy w czasie jazdy samochodem po mieście. Ukróceniem nagannych praktyk zajęła się Gwardia Cywilna. Przeprowadziła kilka przeszukań i zabezpieczyła bogatą dokumentację. Oszuści już ponoszą konsekwencje swoich czynów.
Podejrzani funkcjonariusze aresztowani
Do pierwszego aresztowania dwóch podejrzanych doszło we wrześniu 2024 r. Oskarżono ich o przestępstwo defraudacji środków publicznych. Niedawno zatrzymano trzeciego mężczyznę. Dochodzenie w sprawie prowadzą władze sądowe i Biuro Prokuratora ds. Zwalczania Korupcji Sądu Prowincjonalnego Santa Cruz de Tenerife.
Na ten moment wiadomo, że u funkcjonariuszy znaleziono kilkadziesiąt tysięcy euro oraz setki formularzy mandatów nałożonych na obcokrajowców. Turyści – w zależności od popełnianych naruszeń płacili od 100 do nawet 5 tys. euro.
Aresztowania wstrząsnęły lokalną społecznością i wzbudziły obawy wśród turystów odwiedzających Teneryfę. Obecnie władze robią wszystko, by odzyskać zaufanie w oczach lokalnej społeczności i gości.