Planujesz urlop w marcu lub kwietniu? W niektórych krajach czeka cię niespodzianka

Planujesz urlop w marcu lub kwietniu? W niektórych krajach czeka cię niespodzianka

Dodano: 
Plac Jemaa el-Fnaa w Marrakeszu
Plac Jemaa el-Fnaa w Marrakeszu Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Wyjazdy w marcu i kwietniu to ciekawy sposób na ucieczkę przed dość niepewną pogodą w Polsce. Jednak odwiedzając w tym czasie niektóre kraje, takie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Tunezja, Egipt, czy Maroko, może czekać was spora niespodzianka.

Od 22 marca do 20 kwietnia zwiedzanie krajów, w których dominującą religią jest islam, może być dla turystów z Polski bardzo nietypowym doświadczeniem. W tym czasie obchodzony będzie bowiem tegoroczny ramadan, czyli okres postu. Polka mieszkająca w Marrakeszu wyjaśniła, czego mogą spodziewać się w tych dniach podróżni.

Ramadan w Marrakeszu. Turyści nie powinni odwoływać wakacji

Podczas 30 dni postu muzułmanie nie piją i nie jedzą od świtu do zmierzchu. Odmawiają sobie nawet wody. W ramadan najczęściej spożywają tylko dwa posiłki – iftar po zachodzie słońca, a także suhur przed świtem. Po porannej modlitwie nie przyjmują już żadnych pokarmów i płynów. Odmawiają sobie również przyjemności, a także nie biorą udziału w kłótniach i walkach.

Krajem muzułmańskim jest również Maroko, a w Marrakeszu, jego najbardziej turystycznym mieście, obok wyznawców islamu pojawia się wielu turystów. Katarzyna Ławrynowicz, autorka bloga i książki „U mnie w Marrakeszu” postanowiła opisać, jak wygląda zwiedzanie tego wyjątkowego miasta podczas ramadanu.

„Nie będę kłamać, że w Ramadanie wszystko wygląda identycznie jak poza nim, ale mimo wszystko nie uważam, by to był powód, by rezygnować z wyjazdu” – podkreśliła w mediach społecznościowych. Dodała, że mimo trwania postu, bez zmian odbywają się wycieczki fakultatywne, a turyści mogą korzystać z restauracji. Podróżni mogą jeść i pić również w ciągu dnia.

Marrakesz inny niż zazwyczaj

Turyści, którzy w czasie ramadanu odwiedzą Marrakesz, będą mogli podziwiać miasto w nieco innej krasie niż zazwyczaj. Jak tłumaczy Polka, w Medinie, która normalnie tętni życiem od rana do późnych godzin nocnych, wiele sklepów będzie zamykać się ok. 1,5 godziny przed zachodem słońca.

„Wtedy wszyscy pędzą do domów, by zjeść pierwszy posiłek, a ulice o zachodzie słońca często pustoszeją wręcz do zera” – podkreśliła. To bardzo nietypowe dla Marrakeszu, a zwłaszcza Mediny, która tętni życiem o każdej porze dnia.

Wyjątkowym doświadczeniem może być również pojawienie się w okresie ramadanu w pobliżu meczetu. „Droga wielopasmowa przy symbolu miasta, meczecie Koutubija na czas wieczornych modlitw zostaje zamknięta i wyłożona matami do modlitwy. Wielu turystów korzysta z możliwości posłuchania modlitwy, które to są w formie śpiewnej recytacji i zobaczenia ów modlitw na własne oczy” – dodała Polka.

Katarzyna Ławrynowicz przyznała również, że uliczki w pobliżu meczetów są bardzo tłoczne po zakończeniu modlitw. Wierni wracają wówczas do domów, ale wielu z nich wstępuje jeszcze do okolicznych kawiarni i restauracji.

facebookCzytaj też:
Wizz Air i Ryanair z nowymi trasami z Polski. Wszystkie idealne na wakacje
Czytaj też:
Te kraje będą hitami tegorocznych wakacji. Nie brakuje niespodzianek

Opracowała:
Źródło: Facebook / U mnie w Marrakeszu