Lubicie nietypowe atrakcje i szukacie pomysłu na wiosenną wycieczkę? Pogoda na zewnątrz sprzyja coraz bardziej, dlatego warto wyjechać tam, gdzie przyjemnie będzie spędzić czas wśród natury. Jedną z ciekawych propozycji może być Leśny Park Zdrojowy w Piwnicznej-Zdrój, uroczym mieście położonym w województwie małopolskim. Okazuje się, że właśnie wróciły tam cenione przez turystów motyle.
Cenna atrakcja wróciła. W Piwnicznej-Zdrój zobaczysz już motyle
„W Leśnym Parku Zdrojowy pojawiły się już motyle – w powietrzu czuć wiosnę, a na alejkach chwilami ciężko się minąć” – taki komunikat można zobaczyć na facebookowej stronie „Informacja Turystyczna Piwniczna-Zdrój”. To dobra wiadomość m.in. dla rodzin z dziećmi, które szukają ciekawej atrakcji na miłe spędzenie popołudnia.
Ze zdjęć umieszczonych w sieci wynika, że motyle przebywają w kapsułach, gdzie utworzono dla nich specjalne bezpieczne środowisko. Nie brakuje kwiatów, kamieni czy gałązek drzew. Skrzydła motyli mienią się przeróżnymi kolorami od pomarańczu do beżu i czerni. Wszystko to na tle miejscowej scenografii wygląda wręcz spektakularnie. Turyści przybywający na miejsce mogą podziwiać owady oraz robić zdjęcia.
Motyle w Piwnicznej-Zdrój. To niejedyna atrakcja na miejscu
Na turystów, którzy przyjeżdżają do Leśnego Parku Zdrojowego w Piwnicznej-Zdrój czeka o wiele więcej atrakcji niż motyle. Można tam też przechadzać się specjalnymi szlakami m.in. trasą od mostu Garbatego, przez Majerz (od Limby drogą) wracając ścieżką do mostu Wiszącego. Przed rozpoczęciem sezonu wiele ścieżek zmieniono i odświeżono.
Hitem na terenie parku jest też oczywiście słynna grota olbrzyma z jego osobą wydrążoną w skale. Ma ona związek z lokalną legendą o tym, że wieki temu, kiedy dane miasto jeszcze nie istniało na mapie Polski, na jego leśnych terenach żył właśnie ogromny osobnik wzbudzający postrach. Ten miał niegdyś zabierać skarby kupcom oraz rozbójnikom, aby później gromadzić je w swojej grocie. Wieści głoszą, że pewnego dnia olbrzym postanowił usypać górę, z której chciał mieć lepszy widok na okolicę, ale ta praca tak go zmęczyła, że zasnął na wiek. Po wszystkim, dla uwiecznienia pamięci o legendzie, mieszkańcy Piwnicznej-Zdrój nie tylko stworzyli specjalną grotę z rzeźbą, ale też wykorzystali imię olbrzyma – Kiciarz – i nazwali nim szczyt w Beskidzie Sądeckim.
Jeśli te atrakcje to wciąż dla was za mało, to dodamy, że nieodłącznym elementem Piwnicznej-Zdrój jest m.in. rzeka Poprad. Samo miejsce wciąż jest ulepszane i wspierane nowymi inwestycjami. Wszystko po to by wyjątkowy region Polski stawał się coraz ciekawszy dla mieszkańców i odwiedzających.
Czytaj też:
Wybieracie się na Mazury? Koniecznie sprawdźcie nową atrakcjęCzytaj też:
Gdzie wyjechać na wiosnę – czyli o tym, co kryją w sobie Pieniny!