O tym polskim mieście zagraniczne media napisały już niezliczoną liczbę artykułów. Wciąż jednak powstają kolejne, bo Kraków to miejsce szczególne. Popularne wśród Brytyjskich turystów z powodu zabytkowego i pełnego rozrywki centrum miasta powoli staje się czymś więcej, niż tylko celem imprezowego city-breaku. Dziennikarz The Independent polecił czytelnikom nie tylko odwiedzenie znajdującego się na Starym Mieście świątecznego jarmarku, ale także liczne muzea czy Nową Hutę.
Zagraniczni turyści kochają Kraków
Choć turystów z Wielkiej Brytanii nie trzeba specjalnie przekonywać do odwiedzenia Krakowa, wielu z nich nie zna wszystkich atrakcji, które oferuje polskie miasto. Skupieni na lokalach gastronomicznych Starego Miasta i drodze na Wawel mogą ominąć ciekawe miejsca, które spokojnie można włączyć do kilkudniowego programu zwiedzania. Pracujący dla dziennika The Independent dziennikarz podróżniczy Simon Calder polecił swoim czytelnikom wyprawę do Krakowa. W planie dwudniowej wycieczki po stolicy Małopolski znalazły się m.in. wizyta w Nowej Hucie i jej podziemiach, Żydowskim Muzeum Galicja i Fabryce Emalii Oskara Schindlera. Nie zabrakło także klasyków, takich jak odwiedziny Zamku Królewskiego na Wawelu i wycieczki do Kopalni Soli w Wieliczce (koniecznie publicznym transportem).
Najpiękniejszy jarmark Europy
Jak uważa Calder, do Krakowa najlepiej wybrać się zimą, kiedy w centrum Starego Miasta odbywa się jeden z najpiękniejszych jarmarków bożonarodzeniowych w Europie (w tym roku jego inauguracja zapowiadana jest na 29 listopada). Dziennikarz zwrócił także uwagę na popularne na krakowskim rynku powozy konne, które „dodają bajkowego klimatu” świątecznej aurze. Niestety przejażdżki dorożkami w stolicy Małopolski cieszą się nie mniejszą popularnością niż w stolicy polskich Tatr. Kontrowersyjna rozrywka według wielu wiąże się z męczeniem niewinnych zwierząt, które pracują w pocie czoła bez wymaganych przerw i przy zbyt dużym obciążeniu.
Czytaj też:
Nawet 20 stopni w listopadzie. To miasto zwiedzisz jesienią bez tłumówCzytaj też:
Niepozorne miasto w Polsce urzekło Amerykankę. Wraca tu regularnie