Szlaki rowerowe w górach kojarzą wam się z dużymi wzniesieniami i sporymi utrudnieniami? W tym miejscu nie trzeba się martwić, że nie dacie rady. Miejsce wybierają nawet mało doświadczeni podróżnicy. Trasa jest malownicza i łatwa. Idealnie sprawdzi się na majówkę lub inny urlopowy czas.
Szlak rowerowy Velo Soła
Mowa o szlaku poprowadzonym wzdłuż rzeki Soły w kierunku Jeziora Żywieckiego. Wybierając go, jedziemy przez obszary beskidzkich gmin: Rajcza, Milówka, Węgierska Górka, Radziechowy-Wieprz i Żywiec. Najlepiej zacząć w Rajczy, niewielkiej malowniczej wsi, do której z wielu miast dojedziemy pociągiem np. z Katowic. Start trasy to park w Rajczy – tuż obok stacji kolejowej Rajcza Centrum. Wycieczkę zakończyć warto nad kultowym jeziorem Żywieckim w większym mieście. Tam można zostać na dłużej, odpocząć po całej eskapadzie, przenocować, a następnie wrócić rowerem do Rajczy.
Każde z miejsc mijanych na trasie ma w sobie magiczny urok. Będziemy podziwiać piękne widoki, w tym góry beskidzkie i zielone polany. Pojedziemy także wzdłuż rzeki, więc to tylko doda wszystkiemu klimatu. Najlepszym rozwiązaniem jest przejechanie całej trasy, ale jeśli zechcecie zatrzymać się na wcześniejszej stacji, z każdej złapiecie pociąg powrotny. Całkowity dystans do pokonania to 39,44 km.
Łatwa trasa i wiele atrakcji
Obawiacie się, że trasa w górach będzie za trudna? Velo Soła jest o tyle ciekawą trasą, że cała prowadzi po zupełnie płaskim terenie. Z tego powodu wybiera ją dziś wielu Polaków zafascynowanych jazdą rowerem i niekoniecznie doświadczonych na trudnych odcinkach – szlak mogą przemierzać zarówno dorośli, jak i dzieci.
Po drodze nie zabraknie ciekawych atrakcji. Już sam początek trasy, czyli Rajcza i jej park warte są zatrzymania się, choć na chwilę. W okolicy znajdziemy ogólnodostępne inhalatorium solankowe, a także XIX-wieczny pałac Lubomirskich. W trakcie następnych przystanków miniecie urocze mosty, warto będzie odwiedzić m.in. Muzeum Stara Chałupa czy lokalny browar Pinta. By zobaczyć ciekawe atrakcje Żywca, należy lekko odbić ze szlaku i dojechać rynku, Pałac Habsburgów czy Muzeum Browaru Żywiec. Zwieńczeniem wycieczki będzie oczywiście wypoczynek nad brzegiem Jeziora Żywieckiego wśród szczytów górskich z dala od hałasów i spalin.
Czytaj też:
Ta atrakcja będzie turystycznym hitem. Z Warszawy dostaniemy się tam w mgnieniu okaCzytaj też:
Klimatyczna osada między jeziorem a morzem. Leży tylko 20 minut od Kołobrzegu