Choć podróżowanie kojarzy się z przyjemnościami i odkrywaniem nowych miejsc, to może mieć też swoje słabe strony. Wiele z nich ma związek z komplikacjami pojawiającymi się na lotniskach czy w popularnych środkach transportu jak samoloty, czy pociągi. Bywa, że dochodzi np. do wypadków. Tak właśnie stało się w 10 grudnia we Włoszech. Dwa pociągi się ze sobą zderzyły.
Zderzenie pociągów we Włoszech
Do zderzenia doszło w niedzielę około 20:20 niedaleko Rawenny na północy Włoch. O sprawie poinformowały zagraniczne media m.in. włoska La Repubblica. Choć początkowo nic nie wskazywało na to, że pasażerowie będą musieli zmierzyć się z przykrymi konsekwencjami podróży, to nagle sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
Pociągi zderzyły się na linii kolejowej Bolonia – Rimini w rejonie Faenzy. Jeden z nich był maszyną szybkiej prędkości typu Frecciarossa, a drugi wolniejszym pociągiem regionalnym. Według nieoficjalnych informacji jeden ze składów stał na torach, gdyż zobowiązywała go do tego sygnalizacja świetlna, a wtedy inny w niego wjechał.
Po tym, gdy doszło do wypadku, na miejsce natychmiast wezwano odpowiednie służby ratunkowe w tym straż pożarną i policję. Interwencja trwała kilka godzin. Znaleziono 17 rannych.
Wypadek na torach we Włoszech. Pasażerowie ranni
To, że w wyniku zderzenia nikt nie ucierpiał, nikogo nie dziwi, na całe szczęście obrażenia pasażerów nie były na tyle groźne, by musieli oni zostać przewiezieni do szpitala. Skaleczenia opisano jako lekkie. Nie zmienia to faktu, że dla wszystkich osób obecnych na miejscu wydarzenie to będzie dużą traumą na całe życie.
Po tym, jak skończyła się akcja pomocowa, na miejscu długo panowały utrudnienia. Aktualnie ruch na trasie Forlì – Faenza w dalszym ciągu może być wstrzymywany. Przyczyny wypadku wyjaśnią policja i służby kolejowe. „Ściśle współpracujemy z regionem Emilia-Romania i służbami ratunkowymi” – przekazywał w mediach społecznościowych burmistrz Faenzy, Massimo Isola, dziękując strażakom i ratownikom za natychmiastową interwencję.
Czytaj też:
Takiego absurdu w PKP dawno nie było. Zapomniano o sprzedaży biletówCzytaj też:
Zderzenie dwóch pociągów w Gdyni. Są ranni