Orkan Isha szaleje nad Europą. Odwołane loty, zmienione trasy, pociągi nie kursują

Orkan Isha szaleje nad Europą. Odwołane loty, zmienione trasy, pociągi nie kursują

Dodano: 
Turyści oczekujący na dworcu
Turyści oczekujący na dworcu Źródło:PAP / PAP/EPA/Tolga Akmen
Nad Europę nadciągnął orkan, który sparaliżował komunikację na kontynencie. Setki lotów odwołano, niektóre samoloty były przekierowywane po kilka razy, a ludzie spędzali na pokładach 12 godzin zamiast 3. Nie kursują też promy i pociągi.

21 stycznia pasażerowie spędzili ponad 12 godzin na pokładzie samolotu lecącego z Kopenhagi do Dublina. Pojazd najpierw został skierowany do Manchesteru, następnie nie udało mu się wylądować w stolicy Irlandii i Irlandii Północnej, a ostatecznie przekierowano go do Liverpoolu. Właśnie tak wygląda obecnie ruch lotniczy (ale nie tylko) nad Europą. Orkan Isha paraliżuje komunikację.

Orkan Isha nad Europą. Odwołane loty, nie kursują pociągi

Samolot, o którym pisaliśmy wyżej, miał odbyć krótki i spokojny lot z Kopenhagi do Dublina. Nie był jednak w stanie wylądować w stolicy Irlandii, więc odesłano go do Manchesteru, gdzie spędził aż 4 godziny na ziemi. Podjął później drugą próbę dotarcia do Dublina, ale również się nie udało. Po kolejnej nieudanej próbie osadzenia maszyny na ziemi – na lotnisku w Belfaście – kontrola ruchu lotniczego wydała dyspozycję o locie do Liverpoolu.

Tysiące pasażerów linii lotniczych w całej Europie obudziło się w ostatnich dniach w niewłaściwym miejscu docelowym – a nawet w niewłaściwym kraju – po tym, jak sztorm Isha rozszalał się nad Europą. Setki lotów w ogóle odwołano. Część maszyn nie była w stanie wylądować u celu. Nad portami lotniczymi wiał wiatr z prędkością 145 km/h.

Szczególnie napięta sytuacja dotyczyła Wysp Brytyjskich. Na lotnisku w stolicy Irlandii odnotowano 166 odwołań lotów, 36 przekierowań i 34 odejścia na drugi krąg. Flightradar24 zaprezentował, jak wyglądały przedziwne trasy obierane przez pilotów, którzy szukali najbezpieczniejszych rozwiązań w tym trudnym czasie.

Inny lot Ryanair, FR555, miał szybko dostać się z Manchesteru do Dublina. Krążył w pobliżu lotniska docelowego, w końcu podjął próbę lądowania, ale musiał ją przerwać. Maszyna zawróciła i ruszyła do... Paryża Beauvais. Lot, który zwykle trwał pół godziny, zmienił się w dwie i pół godziny podróży.

Trzeci lot, FR816, który miał odbyć się z Shannon do Edynburga (zaledwie godzina drogi), poleciał aż do Szkocji, a następnie skierował się do... Kolonii w Niemczech.

facebook

Silny wiatr doprowadził do paraliżu komunikacyjnego

„Isha dała się odczuć na południu Anglii i Irlandii, gdzie wiatr w porywach osiągał prędkość 120 km/h w kierunku południowo-zachodnim, co oznaczało boczne wiatry na naszych głównych lotniskach na południu. Uskoki wiatru i turbulencje stanowiły dodatkowe wyzwania dla załóg lotniczych” – komentował Steve Fox, szef operacji sieciowych w NATS.

Z informacji przekazywanych przez zagraniczne media wynika, że odwołano także rejsy – pływanie w warunkach sztormowych nie jest bezpieczne – oraz przejazdy pociągami.

Czytaj też:
Ośmiu turystów wciągniętych do wody na Wyspach Kanaryjskich. Powodem złe warunki pogodowe
Czytaj też:
Niemcy. Trąba powietrzna przeszła przez miasto. Ponad 40 osób zostało rannych

Opracowała:
Źródło: CNN