Na wakacyjnej wyspie turyści mają się jak pączki w maśle. Mieszkańcy muszą spać w autach

Na wakacyjnej wyspie turyści mają się jak pączki w maśle. Mieszkańcy muszą spać w autach

Dodano: 
Hiszpania
Hiszpania Źródło: Shutterstock
Coraz więcej o poważnym problemie mówi się na Ibizie. Ta Hiszpańska wyspa – choć z dumą przyjmuje u siebie turystów – to nie jest równie przyjazna dla własnych obywateli.

To problem i trend, który nie występuje od dziś, jednak teraz jest o nim szczególnie głośno. Mowa o tym, że na Ibizie brakuje mieszkań dla miejscowych. Przez to, że ci nie mają się gdzie podziać, zaczynają nocować w samochodach lub namiotach. Wszystko przybiera bardzo niebezpieczny obrót.

Problem na Ibizie. Mieszkańcy nie mają domów

Ibiza to jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Hiszpanii. Słynie głównie z hucznych imprez, ale także piaszczystych plaż i pięknej pogody. Turyści przyjeżdżają tam bardzo chętnie – nie tylko w okresie wakacyjnym. Okazuje się, że miejsce to jest bardziej otwarte na nich, niż na swoich obywateli.

Niebezpieczny trend, który zmusza mieszkańców Ibizy do spania w samochodach, jest konsekwencją tego, że na wyspie powstają głównie luksusowe hotele i kluby. Można zapomnieć o tanich mieszkaniach, a ci, którzy takim dysponują to prawdziwi szczęściarze. Wynajem stancji stał się tak drogi, że mało kogo stać na ten wydatek. Właśnie przez to poszukiwane są kontrowersyjne alternatywy.

Eksperci alarmują. Na Ibizie robi się groźnie

Złymi informacjami dzieli się ze światem m.in. portal BBC. Dziennikarzom udało się dotrzeć do informacji, że na Ibizie zaczynają pojawiać się slumsy. Coraz częściej można spotkać osoby żyjące ubogo. „Wiele osób znajduje się w naprawdę opłakanych warunkach, a na całej wyspie zaczynają pojawiać się slumsy” – mówił w rozmowie z mediami Daniel Granda, rzecznik Sindicato de Inquilinas de Ibiza y Formentera, organizacji reprezentującej lokalnych najemców.

Co ciekawe problem dotyczy nie ludzi bez pracy, ale może spotkać każdego. W zeszłym roku, czyli IGC organ reprezentujący policję straży cywilnej stwierdził, że nawet kilku jej funkcjonariuszy mieszka na wyspie w samochodach.

By zmienić niebezpieczny trend, rząd regionalny miał zmienić przepisy i wprowadzać w życie ustawę mieszkaniową. Ostatecznie jednak tego nie zrobił. Z tego powodu na Ibizie wiele mieszkań jest dostępnych tylko na krótkoterminowy wynajem, w celach turystycznych. Wielu właścicieli domów na obszarach mieszkalnych Ibizy łamie prawo, oferując swoje nieruchomości na wynajem krótkoterminowy – lokalne przepisy stanowią, że muszą wynajmować je jednorazowo przez co najmniej sześć miesięcy. Władze twierdzą, że od 2019 r. nałożyły kary w wysokości około 4 mln euro za tego typu działalności. Wygląda na to, że na ten moment trudno znaleźć skuteczne rozwiązanie tego problemu.

Niestety do podobnych incydentów może dochodzić w innych rejonach na świecie, dlatego wiele krajów często odpowiednio wcześniej troszczy się o politykę mieszkaniową i wymyśla specjalne sposoby na odstraszanie turystów. Specjalny patent na dbanie o miejscowych wprowadzono m.in. w Dubrowniku. Chorwackie miasto zakazuje wydawania nowych zezwoleń na wynajem, aby ograniczyć nadmierną turystykę i pomóc mieszkańcom.

Czytaj też:
Mieszkańcy rajskiej wyspy nie mają prądu i wody. Problem się pogłębia
Czytaj też:
Turystka ostrzega podróżnych. Przez wygląd swojego paszportu nie została wpuszczona na popularną wyspę

Opracowała:
Źródło: BBC