Niedawno skończył się sezon na zorzę polarną, która doskonale widoczna była także w Polsce, a już zaczyna się kolejny spektakl dla fanów nocnego nieba. Ostatnia noc upłynęła bowiem w naszym kraju pod znakiem pojawienia się nad głowami obłoków srebrzystych. Odnotował to m.in. popularyzator astronomii Karol Wójcicki, a także Pomorscy Łowcy Burz, którzy regularnie dzielą się zdjęciami wyjątkowych zjawisk w Polsce.
Na niebie nad Polską pojawiły się obłoki srebrzyste
„Ostatnia noc to pierwszy w tym roku wysyp obserwacji Obłoków Srebrzystych na masową skalę! Pochwalcie się proszę swoimi zdjęciami w komentarzach pod tym wpisem” – napisał Wójcicki pod swoim ostatnim postem na Facebooku.
Fan nieba i wszelkich zjawisk, które można tu zaobserwować, sam zajął się poszukiwaniem tych wyjątkowych chmur w Polsce.
Przy okazji przypomniał swoim obserwatorom, czym tak naprawdę są obłoki srebrzyste.
„Obłoki Srebrzyste (NLC z ang. noctilucent clouds) to najwyższe znane ludzkości chmury. Tworzą się na wysokościach pomiędzy 80-100 km. Gdy nocą Słońce znajduje się zaledwie 6°-16° pod północnym horyzontem, NLC odbijają jego światło, mieniąc się przy tym srebrzysto-elektrycznym blaskiem” – zdradził.
Kiedy najlepiej obserwować te wyjątkowe chmury? Otóż ten wyjątkowy czas wypada właśnie teraz. Bowiem widoczne są one doskonale w okolicach przesilenia letniego.
facebookfacebook
Sezon na obserwacje obłoków srebrzystych
Obłoki srebrzyste to polarne chmury mezosferyczne, które obserwuje się najczęściej na początku lata. Widać je w półzmroku o świcie lub zmierzchu. Najczęściej obserwowane są w pasie pomiędzy 50 a 70° północnej oraz południowej szerokości geograficznej. Dlaczego są tak wyjątkowe? Są one najwyższymi chmurami, które można zaobserwować z Ziemi. Znajdują się na wysokości nawet 85 km.
Po raz pierwszy obłoki srebrzyste zostały zaobserwowane w czerwcu 1885 roku przez rosyjskiego astronoma polskiego pochodzenia Witolda Ceraskiego. Z badań wynika, że te wyjątkowe chmury mogą składać się z mikroskopijnych kryształków lodu.