Pustki w Międzyzdrojach. To wielka katastrofa dla hotelarzy

Pustki w Międzyzdrojach. To wielka katastrofa dla hotelarzy

Dodano: 
Międzyzdroje
Międzyzdroje Źródło: Shutterstock
Ta miejscowość nad morzem turystów ma coraz mniej. Sytuacją martwią się miejscowi, licząc przy tym straty. Molo i plaże świecą pustkami.

Choć mogłoby się wydawać, że wakacje w pełni i Polacy tłumnie podbijają nadmorskie kurorty, okazuje się, że nie wszędzie wypoczywamy równie chętnie. Podczas gdy Kołobrzeg, czy Krynica Morska cieszą się dużym oblężeniem, w Międzyzdrojach panuje ponadprzeciętny spokój. Jak to możliwe?

Pustki w Międzyzdrojach

Na trudną sytuację w Międzyzdrojach zwrócili uwagę redaktorzy serwisu Fakt.pl. Odkryli, że w tym mieście dużo mówi się o braku turystów i fatalnej sytuacji. Właściciele hoteli czy pensjonatów narzekają na brak obłożenia i mówią, że w tym roku przyjechało aż o jedną trzecią osób mniej.

„To prawdziwa katastrofa” – relacjonowali m.in. właściciele obiektów. „U mnie z frekwencją jest bardzo słabo, bo jest na poziomie 30 proc”.. — informował pan Krzysztof. Wielu przedsiębiorców zwracało uwagę, że panuje moda na jednodniowych przyjezdnych, którzy zatrzymują się na miejscu tylko na chwilę. „Ludzie chyba nie mają pieniędzy” – komentował dalej mężczyzna.

Jedna grupa turystów ratuje sytuację

Aktualnie w Międzyzdrojach sytuację ratuje jedna grupa turystów. Na plażach czy w restauracjach królują obywatele Niemiec. Dużo wskazuje na to, że dziś właśnie oni najbardziej doceniają polskie wybrzeże. Nic w tym dziwnego bowiem zachodni sąsiedzi mają w te rejony bardzo blisko, a ceny są dla nich przystępne.

„Niemcy ratują nam sezon w Międzyzdrojach i gdyby nie oni, to byłoby naprawdę cienko” — mówiła pani Izabela, która sprzedaje bilety na kolejkę turystyczną. „Myślę, że co najmniej połowa naszych klientów to Niemcy i uważam, że to są dobrzy klienci. Na pewno się nie targują” – dodawała.

Redaktorzy portalu Fakt.pl zwracali uwagę, że na miejscu wszędzie słychać język niemiecki. Ponadto w każdym barze czy też restauracji karty dań są podawane w dwóch językach. Nietrudno zauważyć, że to, o czym mówią hotelarze, to smutna prawda. Pustki widać gołym okiem.

Hotelarze zdradzali, że w sezonie liczyli na Polaków, bowiem Niemcy najchętniej odwiedzają Międzyzdroje jesienią. „W sezonie jest mniej Niemców. Lubią raczej kameralnie spędzać wolny czas, ale bywają regularnie. Zwracają uwagę na ceny. W barze od kilku lat praktycznie nie podwyższaliśmy ich. Nie możemy ludzi odstraszać”.— komentowała jedna z kobiet. Czy też zauważacie pustki nad morzem?

Czytaj też:
Pusto nad morzem w sierpniu? Turyści najchętniej wybiorą inny region Polski
Czytaj też:
Najpiękniejsze plaże w Polsce. O tych miejscach jeszcze nie słyszeliście

Opracowała:
Źródło: fakt.pl