W niedzielę 15 czerwca w Kapadocji doszło do dwóch poważnych wypadków balonów. Turyści z Indii i Indonezji, którzy przyjechali do środkowej Turcji, by skorzystać z lotów widokowych, trafili do szpitala w wyniku upadku z wysokości. Łącznie obrażenia poniosło 31 osób. Niestety, pilot jednego z balonów nie przeżył wycieczki. To nie pierwszy śmiertelny incydent w regionie rozsławionym na cały świat z podniebnych pokazów.
Dwa balony runęły na ziemię
Miniony weekend skończył się tragedią w jednym z najpopularniejszych regionów Turcji. W niedzielę w Kapadocji doszło do dwóch niezależnych wypadków balonów na gorące powietrze. Pierwszy miał miejsce w Dolinie Ihlara, a drugi w okolicach miasta Güzelyurt.
W koszach zawieszonym kilkaset metrów nad ziemią znajdowali się turyści z Indonezji i Indii. W wyniku opadnięcia pierwszego z balonów i twardego lądowania drugiego, uczestnicy powietrznych rejsów trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami. Wypadku nie przeżył pilot pierwszego balonu, który przed runięciem aerostatu na ziemię, zaplątał się w liny i wypadł z platformy.
Turyści chętnie korzystają z tej atrakcji
Dolina Ihlara w Kapadocji to popularne miejsce turystycznych wycieczek. Goście z całego świata przyjeżdżają do prowincji Aksaraym, żeby skorzystać z lotu balonem nad charakterystycznymi formami tufowymi, przypominającymi księżycowy krajobraz. Niestety, ta atrakcja w przeszłości wielokrotnie okazywała się być niebezpieczna – w ostatnich latach doszło tu nawet kilkudziesięciu wypadków – w 2022 roku podczas jednego z lotów zginęło dwóch turystów.
Lot balonem w Kapadocji nie należy do najtańszych atrakcji. Standardowa wycieczka trwa 60 minut i kosztuje, w zależności od wybranego pakietu i sezonu, od 150 do nawet 400 euro. Popularnością cieszą się także znacznie droższe loty prywatne, organizowane na przykład z okazji zaręczyn.
Czytaj też:
Katastrofa samolotu w Indiach. Ujawniono porażające słowa pilotaCzytaj też:
Spóźniła się 10 minut na lot Air India. Cudem uniknęła katastrofy