W nocy z poniedziałku na wtorek do niecodziennej sytuacji doszło na lotnisku w Ajaccio na Korsyce. Francuski kontroler lotów niespodziewanie zasnął w wieży i nie odpowiadał na żadne wezwania pilotów przygotowujących się do lądowania. Samoloty po zniżeniu były zmuszone krążyć w okolicy pasa startowego, który pozostawał nieoświetlony. „W ciągu kilkudziesięcioletniej kariery nigdy nie musiałem radzić sobie z taką sytuacją” – relacjonuje kapitan samolotu Air Corsica.
Pilot chciał wylądować, a kontroler spał
Francuski samolot pasażerski musiał przez godzinę krążyć nad Korsyką, podczas gdy obsługa naziemna próbowała obudzić śpiącego kontrolera ruchu lotniczego. W wieży nie było wówczas nikogo innego, kto mógłby wydać pozwolenie na lądowanie i włączyć światła pasa startowego.
Do tego groźnego incydentu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Pracownik wieży kontroli lotów czekał wówczas na jeden opóźniony lot linii Air Corsica. Niestety, zanim samolot z Paryża dotarł na wyspę, kontroler zdążył już zasnąć przy swoim biurku. Był jedyną osobą pełniącą dyżur tego wieczoru. Postawiony w trudnej sytuacji pilot skontaktował się z kontrolerami regionalnymi, a w międzyczasie straż pożarna na lotnisku Ajaccio próbowała skontaktować się z wieżą. Ostatecznie, po kilkudziesięciu minutach udało się dotrzeć do pracownika i go obudzić.
Pasażerowie byli zaskoczeni
Tak długie krążenie nad lotniskiem wzbudziło ciekawość podróżnych, jednak obyło się bez paniki na pokładzie „Wszyscy zachowali spokój” – mówi pilot maszyny i zaznacza, że pasażerowie przyjęli incydent z humorem.
Kontroler został przebadany na obecność narkotyków i alkoholu, jednak nie stwierdzono ich obecności. „Lotnisko w Ajaccio, obsługujące ponad 50 lotów komercyjnych dziennie, odmówiło komentarza w sprawie incydentu, podobnie jak Francuski Urząd Lotnictwa Cywilnego” – czytamy.
Czytaj też:
Podróżnik wybrał najgorsze lotniska w Europie. Nie zabrakło PolskiCzytaj też:
To ma być rekord w historii lotów pasażerskich. Podróż potrwa 29 godzin