Teide, najwyższy szczyt Hiszpanii położony na Teneryfie, od kilku dni pokryty jest grubym, białym puchem. Tak dużych opadów nie było tu od 2016 roku – nic dziwnego, że niezwykłe zjawisko przyciąga mieszkańców i turystów, którzy ruszają na wyprawy na wulkan. Śnieg na Teide to efekt burzy Emilia, która niedawno przeszła przez Wyspy Kanaryjskie. Według najnowszych prognoz, opady pojawią się także w piąek 19 grudnia. „Granica pokrywy śnieżnej znajdzie się na wysokości 2400–2600 metrów” – pisze Tenerife Weekly.
Śnieg na Teneryfie
Choć śnieg w grudniu w Europie nie powinien nikogo dziwić, niedawne opady na Teneryfie wywołały spore zaskoczenie. Szczyt wulkanu Teide, który o tej porze roku zwykle zaledwie przypruszony jest białym puchem, tym razem przykrył się grubą, 1,5-metrową warstwą śniegu. Hiszpańskie media podają, że tak obfitych opadów na najwyższym szczycie Hiszpanii (3 715 metrów n.p.m.) nie było od 2016 roku.
Trudne warunki pogodowe to efekt burzy Emilia, która przeszła nie tylko przez Wyspy Kanaryjskie, ale także kontynentalną Hiszpanię. W Barcelonie żywioł przyniósł ulewy, które skutkowały podtopieniami.
Turyści nie chcą przegapić okazji
Podczas gdy temperatura w Santa Cruz de Tenerife oscyluje w okolicach 20 stopni, na Teide termometry wskazują na wartości poniżej zera. Śnieg więc utrzyma się na szczycie, a według prognoz Państwowej Agencji Meteorologicznej (Aemet), w piątek będzie go jeszcze więcej.
Dla turystów na Teneryfie opady śniegu to przede wszystkim niezwykła okazja na to, by zobaczyć najsłynniejszy hiszpański wulkan w nieco innym wydaniu. Ludzie masowo wyruszyli więc na szlaki, co wymagało od władz parku narodowego wprowadzenia specjalnych środków bezpieczeństwa. Obecnie niemożliwy jest m.in. dojazd do parku autobusami wycieczkowymi, ani poruszanie się z prędkością powyżej 50 km na godzinę. Częśc dróg i szlaków pieszych została całkowicie zamknięta.
Czytaj też:
Potężne fale na Teneryfie doprowadziły do tragedii. Nie żyją trzy osobyCzytaj też:
Takie będą Święta Bożego Narodzenia. Wtedy nastąpi „eksplozja zimna”