Problemy w Krynicy Morskiej. Ratownicy nie mogą dodzwonić się na 112

Problemy w Krynicy Morskiej. Ratownicy nie mogą dodzwonić się na 112

Dodano: 
Krynica Morska z lotu ptaka
Krynica Morska z lotu ptakaŹródło:Newspix.pl / Miroslaw Pieslak
Na plaży w Krynicy Morskiej występują problemy z zasięgiem. To utrudnienie nie tylko dla turystów, ale też ratowników. Nie lepiej jest w głębi miasta, gdzie czasem nie można zapłacić kartą w terminalu.

TVN24 informuje o problemach z zasięgiem na plażach w Krynicy Morskiej oraz Piaskach. Trudności polegają nie tylko na kontakcie z bliskimi, ale dotyczą również wezwania służb ratunkowych. Bożena Ruszkowska, koordynatorka plaż w Krynicy Morskiej i Piaskach, zwróciła uwagę, że czasem powoduje to spowolnienie akcji ratowniczej. – Czekamy na pogotowie, bo nie możemy się dodzwonić. Pomagają nam w tym wczasowicze, którzy złapią gdzieś ten zasięg, biegając po plaży – stwierdziła.

Koordynatorka zaznaczyła, że problem trwa już od kilku lat. Z utrudnień zdają sobie sprawę urzędnicy. Sekretarz miasta Jolanta Kwiatkowska wyjaśniła, że przyczyną jest zbyt duża liczba turystów, którzy powodują większe zapotrzebowanie na sieć internetową i telefoniczną. – Mamy założone anteny na dachu straży pożarnej, które są przekaźnikami trzech operatorów, natomiast to i tak za mało – powiedziała urzędniczka.

Krynica Morska i problemy z zasięgiem w sezonie wakacyjnym

Magistrat interweniuje w tej sprawie u operatorów od 2020 roku. W sezonie w Krynicy Morskiej pojawia się niemal 30 tysięcy ludzi. Z kolei infrastruktura sieci komórkowych została zbudowana z myślą o liczbie 1 300 mieszkańców miasta. Wszystko obsługuje jeden maszt telefonii komórkowej. Rozwiązaniem problemu nie były mobilne anteny.

– Mam nadzieję, że będzie to ostatni taki rok. Problem wynika stąd, że w strategicznych miejscach w mieście zostały zdemontowane anteny komunikacyjne i od tamtego czasu w niektórych rejonach Krynicy zasięgu nie ma – skomentowała Anna Maria Jaworska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Krynicy Morskiej. Demontaż był spowodowany „przebudową niektórych miejsc w mieście”.

Czytaj też:
Ten element może uratować życie. Strażacy go potrzebują, by działać

Źródło: TVN24