Miriam Porter to blogerka podróżnicza występująca pod pseudonimem The Kind Traveler, która na TikToku podzieliła się nieprzyjemnymi wrażeniami z 10-godzinnej podróży z Toronto w Kanadzie do niemieckiego Frankfurtu. Kobieta podróżowała samolotem linii Air Canada i zdecydowała się skorzystać z oferty linii dotyczącej zamówienia specjalnego posiłku dostosowanego do potrzeb żywieniowych klienta.
Warunkiem skorzystania z tej opcji jest jednak zgłoszenie tego faktu najpóźniej 24 godziny przed odlotem. Porter podkreśliła, że zamówienie złożyła z dużym wyprzedzeniem i dodatkowo zostało one kilkukrotnie potwierdzone. Kobieta wybrała opcję wegańską. W krótkim nagraniu poinformowała, że w ramach pierwszego „posiłku” dostała zwykłą butelkę wody, a jako „posiłek dwa” pokazała serwetkę, na której nic nie było.
Kłopotliwy lot z Kanady do Niemiec. Nie było wegetariańskiego jedzenia
„Podziękowania dla stewardessy, która przyniosła mi owoce i bułki z klasy biznes” – zaznaczyła blogerka. Jej film błyskawicznie obiegł sieć. W ciągu czterech dni obejrzano go ponad 1,2 miliona razy. Pasażerka zaznaczyła również komentarzu, że zazwyczaj przygotowuje własne jedzenie, ale było 24-godzinne opóźnienie i nie miała możliwości, aby coś zrobić.
Wyznanie Porter spowodowało, że internauci również zaczęli dzielić się swoimi przykrymi wspomnieniami. Jedna z osób napisała, że w klasie biznes załoga się pomyliła i zamówiony wegetariański posiłek dostał ktoś inny. Inna kobieta żaliła się, że jednego razu dostała małą bułkę z trzema plasterkami cukinii. Kolejny pasażer skarżył się, że podczas 14-godzinnego lotu w klasie biznes zapomnieli podać mu śniadanie.
Czytaj też:
Pęknięta szybka w trakcie lotu nad USA. „Stewardessie opadła szczęka”