O ile owce w Tatrach czy Pieninach nikogo nie dziwią, o tyle widok stada krów w Karkonoskim Parku Narodowym może być dla wędrowców nie lada zaskoczeniem. Okazuje się jednak, że ich obecność jest konieczna, aby szanse na przetrwanie miał niepylak apollo.
Krowy w Karkonoszach. Park wyjaśnia
O pojawieniu się nowych mieszkanek Karkonoszy park poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Brązowe krowy można spotkać na razie w jednym miejscu – bydło umieszczono u podnóża góry Chojnik w Zachełmie.
Jak podaje Karkonoski Park Narodowy, zwierzętom zagwarantowano bardzo dobre warunki do życia. Będą one mogły pić świeżą wodę ze strumienia, a w razie deszczu lub wiatru do ich dyspozycji pozostaje nowo postawiona wiata dostosowana do potrzeb zwierząt hodowlanych. Przedstawiciele parku podkreślili, że “zwierzęta czują się komfortowo” w nowym miejscu.
We wpisie podkreślono również, w jakim celu ściągnięto krowy pod Chojnik. Jak się okazuje, mają one pomóc w reprodukcji niepylaka apollo, jednego z największych motyli dziennych występujących w Polsce. “Za te luksusy krowy odwdzięczają się, poprawiając warunki siedliskowe i wzbogacając bioróżnorodność wygryzanych przez siebie ekosystemów łąkowych – potencjalnych siedlisk dla niepylaka apollo (Parnassius apollo), którego próbę reintrodukcji prowadzimy już od kilku lat” – wyjaśnili przedstawiciele Karkonoskiego Parku Narodowego.
Do informacji na temat pojawienia się krów w Karkonoszach dołączone były również zdjęcia stada. Jak widać, krowy już dość pewnie czują się w nowym miejscu i chętnie pozują do zdjęć parkowego fotografa.
facebookCzytaj też:
Przerażające nagranie ze Śnieżki. Wisiał głową w dół nad przepaścią