Wrzesień to idealny moment na górskie wędrówki. Pogoda przynosi już zdecydowanie niższe temperatury, które zachęcają do aktywności poza domem. Nietrudno więc dziwić się, że górskie szlaki są pełne turystów. Szokujące jest jednak to, jak daleko idącą głupotą potrafią się oni wykazać. Na Śnieżce mężczyzna wisiał głową w dół nad przepaścią, żeby zrobić lepsze zdjęcie.
Dzieci poza szlakiem na Śnieżce
Marcin Elos jest podróżnikiem i fotografem. Niedawno miał okazję być w Karkonoszach, a jego celem był ich najwyższy szczyt – Śnieżka. Uwagę fotografa przykuły jednak nie wspaniałe widoki, a zachowanie turystów.
Podróżnik opowiedział, że podczas wędrówek w okolicy Śnieżki często zwraca uwagę na ubiór turystów, a zwłaszcza na ich buty. Przyznał, że niejednokrotnie widział już tam osoby w sandałach, szpilkach, japonkach, a w sezonie zimowym w tenisówkach. Ku jego zaskoczeniu osoby, które wędrują latem i jesienią posiadają o wiele lepsze obuwie i najczęściej w górę ruszają w butach trekkingowych.
W dalszej części materiału nie było jednak już tak miło, ponieważ Elos zwrócił uwagę na bardzo niebezpieczne zachowanie turystów. W pierwszej kolejności podkreślił, że był przerażony, widząc dziesiątki dzieci biegających poza szlakiem. – Jak się idzie poza szlakiem, nigdy nie wiadomo, co się stanie. Niech się komuś noga powinie i dzieciak leci. Gdzie są ci rodzice? Naprawdę mnie to przeraża – mówił fotograf.
Czytaj też:
Polacy jadą na jesienne wakacje. Jeden kierunek zdominował konkurencję
Przerażające nagranie ze Śnieżki. Wisiał nad przepaścią dla lepszego zdjęcia
Druga niepokojąca sytuacja również miała związek z wychodzeniem poza szlak, jednak była o wiele bardziej niebezpieczna. Grupa znajomych postanowiła podejść do krawędzi urwiska, żeby zrobić ciekawsze zdjęcia. W pewnym momencie młodzi mężczyźni postanowili podnieść znajomego. Na nagraniu widać, że wisiał on głową w dół tuż nad przepaścią. Lepiej nie myśleć, co mogłoby się stać, gdyby koledzy się poślizgnęli lub nie zdołali go utrzymać.
- Rozumiem zrobić trzy kroki od ścieżki, żeby nie było ludzi, ale co innego to schodzenie w dół po skałach – zaznaczył autor nagrania, które zostało opublikowane na Tik Toku.
Warto pamiętać, że wychodzenie poza szlak oznacza złamanie regulaminu parku. Osoby przyłapane na gorącym uczynku mogą spodziewać się surowych mandatów.
Czytaj też:
Tak we wrześniu wygląda szlak na Giewont. Lepiej wiedzieć to przed wędrówką