Załoga samolotu wielokrotnie podkreślała już, że praca z niektórymi pasażerami jest bardzo trudna. Po spożyciu alkoholu wiele osób traci nad sobą kontrolę i zaczyna się awanturować. Do bardzo nietypowych, a zarazem niebezpiecznych wydarzeń doszło w niedzielę 5 marca podczas lotu numer 2609 realizowanego przez United Airlines.
Zaatakował stewarda złamaną łyżką. Chwile grozy w samolocie
Lot z Los Angeles do Bostonu początkowo nie różnił się od innych połączeń. W rozmowie z CBS News jedna z pasażerek przyznała, że pierwsze pięć z sześciu godzin upłynęło bez żadnych przeszkód. Dopiero na kilkadziesiąt minut przed lądowaniem załogę, a także pasażerów zaniepokoiło zachowanie 33-letniego Francisco Severo Torresa.
Na 45 minut przed lądowaniem w kokpicie został uruchomiony alarm. Okazało się, że jeden z pasażerów próbował otworzyć drzwi wyjściowe pomiędzy pierwszą klasą a pozostałą częścią maszyny. To był jednak dopiero początek. Mężczyzna zaczął krzyczeć i był coraz bardziej agresywny. Pasażerowie próbowali go uspokoić, jednak to tylko pogarszało sytuację.
Zaniepokojona obsługa powiadomiła kapitana, że z powodu niebezpiecznego pasażera konieczne jest jak najszybsze lądowanie. Po chwili na pokładzie doszło do eskalacji. 33-latek wyjął złamaną łyżkę i trzykrotnie ranił stewarda w szyję, chcąc go zabić. Ostatecznie pracownik United Airlines nie odniósł poważnych obrażeń, a agresywnego Torresa udało się obezwładnić z pomocą pasażerów, którzy go powalili, a następnie na nim usiedli.
Pasażer w rękach policji. Resztę życia może spędzić w więzieniu
Jak podało CNN, 33-letniego pasażera z pokładu samolotu zabrała policja. Podczas przesłuchania miał on wyjaśniać, że zaatakował stewarda, ponieważ był przekonany, że ten próbuje go zabić. Mężczyzna przyznał się również do próby otworzenia drzwi., dodając, że chciał wyskoczyć z samolotu.
Torres usłyszał już zarzuty. Za zakłócenie lotu i atak na stewarda grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności, a także grzywny w wysokości nawet 250 tys. dolarów. Mężczyzna otrzymał już zakaz podróży na pokładzie samolotów United Airlines.
„Mamy zero tolerancji dla wszelkiego rodzaju przemocy na naszych lotach, a ten klient będzie miał zakaz latania z United do czasu przeprowadzenia dochodzenia. Współpracujemy z organami ścigania w tym zakresie” – poinformowały w oświadczeniu linie lotnicze.
Czytaj też:
Szokujące odkrycie w bagażu podręcznym. Wszystko pokazało prześwietlenieCzytaj też:
Mieli lecieć na wakacje do Meksyku. Przez kilka słów zostali w Polsce