Wakacje grozy w Tajlandii. Tego skoku na bungee turysta nie zapomni

Wakacje grozy w Tajlandii. Tego skoku na bungee turysta nie zapomni

Dodano: 
Mężczyzna skacze na bungee
Mężczyzna skacze na bungee Źródło:Unsplash
Podczas urlopu może spotkać nas wiele zaskakujących wydarzeń. Niestety nie zawsze są one pozytywne. O tym przekonał się pewien turysta z Chin. Jedna sekunda wystarczyła, by atrakcja, na którą czekał z niecierpliwością, zamieniła się w koszmar.

Zwykle w ramach wakacyjnego urlopu planujemy wiele ciekawych atrakcji. Nie wszystkie należą do bezpiecznych, jednak jeśli chodzi o ekstremalne wrażenia połączone z dobrą zabawą, to jesteśmy w stanie zdecydować się na wiele. Fanem niezapomnianych wrażeń był m.in. pewien turysta z Chin. Wybrał się na urlop do Tajlandii, m.in. po to, by skoczyć na bungee. W jednej chwili wszystko zamieniło się w koszmar.

Koszmarny skok na bungee w Tajlandii

W znanym turystycznym kraju doszło do dramatycznego incydentu. Jego ofiarą stał się mężczyzna z Chin. Do Tajlandii przyjechał na urlop razem z przyjaciółmi. Miało być bajecznie, skończyło tragicznie. Turysta zdecydował się na ekstremalną atrakcję, niestety podczas jego skoku na bungee zerwała się lina. W ułamku sekundy osoby znajdujące się na miejscu zamarły z przerażenia.

Do sytuacji doszło w miejscowości Pattaya. Po tym jak lina z bungee urwała się, mężczyzna wpadł do wody. Turysta z Chin przeżył prawdziwe piekło. Przyjaciele chińczyka mieli o wiele więcej szczęścia – wcześniejsze skoki, odbywały się bez zarzutów. Niestety nie dla wszystkich była to równie pozytywna przygoda.

Nic nie wskazywało na to, że na bungee zerwie się lina

Według zagranicznych mediów, które starały się zbadać sprawę, przygotowania do skoku odbywały się tak, jak należy. Do stóp mężczyzny została przymocowana gruba lina, a następnie został on skierowany w kierunku krawędzi dźwigu. Niestety nikt nie przewidział tego, co stanie się później.

Mężczyzna spadał przez około 30 metrów. Leciał w dół z rozłożonymi ramionami jak gdyby nigdy nic, jednak w pewnej sekundzie linia bungee pękła. Po tym wszystkim ekspresowo wylądował w wodzie. Na miejsce natychmiast ruszyła pomoc. Okazało się, że turysta stracił przytomność.

Turysta domaga się odszkodowania

Finał incydentu był zaskakujący. Po chwilowej utracie przytomności Chińczyk odzyskał świadomość i o własnych siłach wypłynął na brzeg. Przerażeni pracownicy obsługi bungee pomogli mu dostać się do szpitala. Na miejscu okazało się, że ma liczne obrażenia. Mężczyzna miał posiniaczone ciało, obrzęki wokół lewego oka i zdartą skórę pod pachą. Objawami upadu były też zawroty głowy oraz infekcja płuc, która rozwinęła się po tym, jak połknął brudną wodę.

Oburzony turysta natychmiast zażądał odszkodowania od firmy, która była odpowiedzialna za nieudany skok na bungee. Stwierdził, że naraził się na utratę życia, dlatego powinien otrzymać sowitą zapłatę. Nie był zadowolony z postawy przedstawicielu parku rozrywki, bo ci zaoferowali mu jedynie zwrot równowartości 250 zł za bilet i opłatę rachunku medycznego. Działania mające wyjaśnić tę sprawę są w toku.

facebookCzytaj też:
Wakacje Polki na rajskiej wyspie zmieniły się w horror. „Krew się rozbryzgała”
Czytaj też:
Tragiczny finał wakacji w Tajlandii. Ameba “wyżarła” mu mózg

Opracowała:
Źródło: o2.pl