Przedstawiciel gatunku rozsławionego hitem YouTube’a (piosenki napisanej na melodię tytułowego utworu z „Kaczych opowieści”) przyszedł na świat we wrocławskim ZOO w grudniu. Pracownicy podkreślają, że to duży sukces hodowlany. W 2009 roku urodził się pierwszy kanczyl filipiński we Wrocławiu, a obecnie wszystkie myszojelenie w europejskich ogrodach mają wrocławski rodowód.
Myszojeleń we Wrocławiu to samiec. Trwa konkurs na imię
Ze względu na płochliwość gatunku pracownicy ZOO od grudnia nie wiedzieli, jakiej płci jest nowonarodzony ssak. Niedawno podzielili się dobrą wiadomością – jest to samiec. Dzięki temu zwiększają się szanse na podtrzymanie gatunku. Obecnie na świecie są tylko dwa samce należące do niego – urodzony we Wrocławiu Johnny English, tata młodego myszojelenia oraz Sulu, który także urodził się w Polsce i wyjechał do ZOO Rotterdam. Samic jest na świecie 11.
„Narodziny kolejnego samca ułatwią hodowlę zachowawczą tego niezwykłego i i zagrożonego wyginięciem gatunku. Ciągle go poznajemy, gdyż bardzo niewiele wiemy o jego życiu naturze” – poinformowali pracownicy ZOO.
Pracownicy ZOO informują, że myszojeleń jest jednym z najmniejszych kopytnych świata – waży do ok. 3 kg. Kanczyl jest nazywany myszojeleniem, ze względu na swoją angielską nazwę mouse-deer. „Nasz gatunek – kanczyl filipiński, to inaczej pilandok. Ma on ciemnobrązowe umaszczenie i jest jednym z najciemniej ubarwionych kanczyli. U dorosłych samców kanczyli charakterystyczne są górne kły, które wystają z pyska” – napisali. Roślinożerne myszojelenie są płochliwe i zwinne. „Indonezyjczycy i Malezyjczycy w swoich opowieściach ludowych opisują kanczyla jako spryciarza, który potrafi wywieść w pole niejedno wielkie i groźne zwierzę” – czytamy na stronie ZOO.
ZOO poprosiło na Facebooku o pomoc w znalezieniu imienia dla swojego podopiecznego. Do drugiej rundy konkursu przejdą cztery propozycje z największą liczbą polubień.
facebookCzytaj też:
W zoo w Bristolu urodził się myszojeleń. Jest wysokości ołówkaCzytaj też:
Narodziny myszojelenia we wrocławskim zoo. To pierwsze takie nagranie na świecie