Polacy chyba ciągle jeszcze pamiętają ograniczenia podróżowania z czasów pandemii, bo w tym roku popyt na wyjazdy utrzymuje się na wysokim poziomie i to pomimo obserwowanego wzrostu cen. Jeśli ktoś chce wypocząć, a przy tym trochę zaoszczędzić, na urlop wybiera się w mniej popularnym terminie. Trend ten można zaobserwować także na innych rynkach turystycznych w Europie i poza nią.
– Obecnie całość oferty przygotowanej na sezon lato 2023 jest już w sprzedaży, co oznacza, że wybierać można spośród wielu propozycji wypoczynku w basenie Morza Śródziemnego. Takie podróże w maju i czerwcu bądź jesienią mają wiele zalet. Po pierwsze w dalszym ciągu na miejscu turystów jest mniej, dzięki czemu można wypocząć z dala od tłumów, po drugie koszty podróży są niższe niż w czasie wakacji szkolnych – wylicza Dominik Miłowski, wiceprezes ds. produktu w Wakacje.pl.
Ile można zaoszczędzić na wakacjach poza sezonem?
Z analizy cen wycieczek organizowanych przez największych polskich touroperatorów wynika, że jadąc na wakacje poza największym sezonem można zaoszczędzić nawet około 20 proc. Wyjazdy do najbardziej popularnych kierunków w opcji pobytu tygodniowego dla dwóch osób i z wyżywieniem all inclusive w maju są średnio tańsze o 21 proc. w stosunku do lipcowych i o 19 proc. wobec sierpniowych.
Spośród najbardziej popularnych kierunków największe różnice uwidaczniają się przy Turcji – mogą dojść nawet do 30 proc., najmniejsze przy Egipcie – niecałe 17 proc. Przy podróżach w czerwcu można natomiast zaoszczędzić średnio 12 proc. wobec lipca i o 10 proc. wobec sierpnia. Największe różnice pojawiają się przy Hiszpanii (ok. 14 proc.), najmniejsze przy Egipcie (ok. 8 proc.). Korzystne ceny również po wakacjach szkolnych.
Atrakcyjne ceny wakacji we wrześniu
Kolejnym okresem atrakcyjnym dla osób poszukujących ofert w dobrych cenach są wrzesień i październik. Z porównania średnich kosztów wyjazdu w lipcu i we wrześniu wynika, że różnice sięgają 15 proc. Jeśli zestawimy podróże w tym czasie z sierpniem, wówczas zmiana wyniesie średnio 13 proc.
W przypadku października różnice wyniosą odpowiednio 21 i 20 proc. wobec wyjazdów lipcowych i sierpniowych. W tych analizach najlepiej wypadają Grecja, Turcja i Hiszpania, przy Egipcie można zaobserwować natomiast trend odwrotny – kraj faraonów to kierunek, do którego Europejczycy latają przez cały rok, a wraz z zakończeniem sezonu letniego w regionie Morza Śródziemnego staje się on jednym z najchętniej wybieranych miejsc za cel jesienno-zimowego wypoczynku. To oznacza, że ceny zaczynają tam rosnąć.
– Sezon w basenie Morza Śródziemnego wydłuża się, czym kierunki są bardzo zainteresowane, bo to pozwala im się rozwijać w zrównoważony sposób, daje też pracę i przychody przedsiębiorcom przez wiele miesięcy. Dla podróżnych korzyści są oczywiste, poza wypoczynkiem w nieco spokojniejszej atmosferze niż w szczycie sezonu, takie wyjazdy są atrakcyjniejsze pod względem cenowym – skomentował Krzysztof Zych, wiceprezes ds. sprzedaży w Wakacje.pl.
Czytaj też:
Wraca połączenie z Polski do wakacyjnego kraju. Już można rezerwować tu wczasyCzytaj też:
Jest maj, 20 stopni i pada deszcz? To znaczy, że jesteś na południu Europy