Oczywiście nie ma jednej poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Sytuacja zmienia się co roku i inaczej wygląda na przełomie konkretnych miesięcy. Okazuje się, że niektóre miasta nie dość, że notują wyjątkowo wysokie temperatur w porównaniu do innych, to jeszcze mogą zaskakiwać prawdziwymi anomaliami pogodowymi. Gdzie spotkamy takie najczęściej? Tego i wiele więcej dowiedzieliśmy się m.in. ze specjalnych wizualizacji, które przekazał nam IMGW.
Najbardziej słoneczne miasta w Polsce
W naszym zestawieniu najbardziej słonecznych miast w Polsce uwzględniliśmy pogodę notowaną od stycznia do końca maja tego roku. Są to najbardziej aktualne dane, które pokazują, gdzie obywatele naszego kraju mogli cieszyć się największą ilością promieni słonecznych. We wspomnianych statystykach usłonecznienia bada się sumaryczny czas (w godzinach) w danym okresie (w ciągu doby, miesiąca lub roku), podczas którego na określone miejsce na powierzchni Ziemi padają bezpośrednio promienie Słońca. Mierzy się to heliografem, który zobaczycie poniżej. Takie dane mogą być m.in. wskazówką do tego, gdzie wybrać się w najbliższym czasie.
Liczba godzin słonecznych zwiększa się z miesiąca na miesiąc. W styczniu najbardziej słoneczny okazał się Racibórz (62 godziny), zaś w lutym Jelenia Góra i Zielona Góra (94 godziny). W ciągu tych samych dwóch miesięcy najmniej promieni słonecznych pokazało się w Suwałkach (liczby oscylowały od 7 do 45,3 h).
Marzec i kwiecień były już o wiele lepsze. W tym miesiącu najbardziej słoneczny okazał się Przemyśl. Najwięcej promieni słonecznych zobaczyliśmy w większości okolic Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Maksymalna liczba godzin wyniosła 178 i znacznie wyróżniała się na tle pozostałych miejsc w Polsce – zwykle było to bowiem około 100, 120 lub 130 h.
Jeśli chodzi o maj, poziom nasłonecznienia królował w Ustce (379 h). Podobnie było na całym Pomorzu, gdzie czas promieni oscylował wokół takich liczb jak 367, 350 czy 354 h. W żadnym innym rejonie nie było aż tak dobrze.
Miejscami, w których promieni słonecznych odnotowano najmniej, poza Suwałkami, są Mława oraz Zakopane. W ostatnim z wymienionych zarówno w maju, jak i kwietniu sytuacja wyglądała najgorzej.
Rankingi najbardziej słonecznych miast mogą się różnić
Zestawienia i rankingi dotyczące najbardziej słonecznych miast w Polsce tworzone są na różne sposoby i z wykorzystaniem bardzo różnych danych. Czasami uwzględnia się w nich tylko miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, czasami jeszcze inne. W mediach znajdziemy m.in. takie dotyczące ubiegłego roku. Wtedy na podstawie średniej podawanej np. przez World Weather Online można było wywnioskować, że w roku 2022 wygrywa Wałbrzych ze średnią 273 godzin słonecznych w miesiącu oraz Bytom i Gliwice. Na pierwszych miejscach plasowały się głównie miejscowości z południa Polski. Na informacje, kto zwycięży w 2023, trzeba jeszcze trochę poczekać.
Z ubiegłorocznych danych IMGW dotyczących usłonecznienia wynika, że roczna suma usłonecznienia w Polsce wahała się pomiędzy 1640 a 2320 godzin i na większości obszaru kraju była większa od normy klimatologicznej. Aż do 547 godzin zanotowano w południowo-zachodniej części kraju (Racibórz), jednak najdłużej Słońce świeciło w Łebie, bo aż przez 2320 godzin.
Anomalia pogodowe w Polsce. Było ich już kilka
Aktualne mapki z roku 2023 udostępnione nam przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informują nas nie tylko o tym, które miejsca w Polsce, były najbardziej słoneczne, ale zdradzają również, gdzie spotykaliśmy się z największymi anomaliami pogodowymi. Te zauważane były głównie w Raciborzu, Szczecinie, Opolu, Suwałkach, Lesku, Mławie, Łebie, Zakopanem oraz Kołobrzegu i Kłodzku. Sytuacja zmieniała się w każdym miesiącu.
Mówiąc o anomaliach, mamy na myśli odstępstwa od oczekiwanego lub normalnego stanu rzeczy. W styczniu odnotowano wyjątkowo dużą liczbę procentową nasłonecznienia w Raciborzu, bo aż 132 proc., a w Suwałkach tylko 18 proc. W lutym anomalie zanotowano w Szczecinie na poziomie 137 proc., a w Opolu 82 proc. W marcu wyjątkowe było Lesko – 146 proc. i Mława – 68 proc., w kwietniu 110 proc. w Łebie oraz 63 proc. w Zakopanem, zaś w maju 139 proc. w Kołobrzegu i 96 proc. w Kłodzku.
Wszystkie wskazane liczby zostały opracowane na podstawie danych operacyjnych ze stacji synoptycznych i w procesie kontroli oraz weryfikacji mogą ulegać zmianie. Udostępnione wizualizacje danych sporządził dr Alan Mandal.
Czytaj też:
Wczasy w gorącym kraju za 1300 zł. Tak niskich cen już nie będzieCzytaj też:
Gorący i egzotyczny kierunek w ofercie biura podróży. Polacy będą zachwyceni