Wyrył na Koloseum imiona swoje i dziewczyny. Nie wiedział, że to zabytek

Wyrył na Koloseum imiona swoje i dziewczyny. Nie wiedział, że to zabytek

Dodano: 
Wyrył imiona swoje i dziewczyny na Koloseum
Wyrył imiona swoje i dziewczyny na Koloseum Źródło:YouTube / Zrzut ekranu/rytz
Tożsamość 27-latka, który wyrył na Koloseum napis „Ivan + Hayley 23”, została ustalona. Trener fitnessu z Bristolu tłumaczył, że nie wiedział, jak stary jest budynek. Jego prawnik liczy na to, że wyrażona w liście skrucha wpłynie na złagodzenie kary.

Koloseum, amfiteatr Flawiuszy wzniesiony w I w n.e. to symbol Rzymu i jeden z siedmiu nowych cudów świata. Okazuje się, że nie każdy zna wartość jednej z najsłynniejszych budowli starożytności.

Niedawno do sieci trafił film, który wywołał spore poruszenie. Widać na nim turystę, który stoi pod jedną ze ścian Koloseum. 23 czerwca młody mężczyzna, chcąc zaimponować ukochanej, wyrył na starożytnej budowli ich imiona kluczem. Tym samym na liczącym 2000 lat amfiteatrze znalazł się napis „Ivan + Hayley 23”. Jeden ze świadków tej sceny powiadomił ochronę, a film dokumentujący incydent trafił do internetu. Po pięciu dniach poszukiwań trop zaprowadził włoską policję do Anglii.

Okazało się, że napis wyrył 27-letni trener fitnessu, pochodzący z Bristolu Ivan Dimitrov. Mężczyzna napisał list z przeprosinami do burmistrza Rzymu, mówiąc, że zrozumiał "powagę tego czynu". BBC zapoznało się z treścią przeprosin.

twitter

Wyrył imiona swoje i ukochanej na Koloseum. „Biorę na siebie odpowiedzialność”

„Z głębokim zażenowaniem przyznaję, że dopiero po tym, co się stało, dowiedziałem się o starożytności pomnika” – pisał. Pochwalił tych, którzy „z oddaniem, troską i poświęceniem strzegą nieocenionej wartości historycznej i artystycznej Koloseum”.

„Jestem również świadomy faktu, że podobne zachowanie w moim kraju skutkowałoby znacznie poważniejszymi konsekwencjami” – dodał. 27-latek napisał, że „bierze na siebie całą odpowiedzialność i szczerze i konkretnie zobowiązuję się do odkupienia i naprawienia błędu, który popełnił”.

Jeśli mężczyzna zostanie skazany za popełnienie przestępstwa, grozi mu grzywna w wysokości do 15 000 euro (ponad 67 tys. zł), a także kara pozbawienia wolności od dwóch do pięciu lat.

Adwokat Dimitrova powiedział dziennikowi „Il Messaggero”, że ma nadzieję, że list pomoże jego klientowi uniknąć najsurowszego wyroku.

Czytaj też:
Chciał zaimponować ukochanej, zniszczył słynną atrakcję. Grozi mu więzienie
Czytaj też:
Jedna z kultowych atrakcji Londynu grozi zniszczeniem. Eksperci alarmują

Źródło: BBC