Pogoda nad polskim morzem ostatnio nas nie rozpieszcza. Choć marzylibyśmy o słońcu, gorącym piasku i spokojnym morzu idealnym do kąpieli, to niestety teraz w wielu miejscach czeka tam nas wyłącznie silny wiatr, ochłodzenie i deszcze. To jeszcze nie powód do niepokoju i uznania, że wyjazd ma być totalną katastrofą. Jeśli trafimy w miejsce tak urocze, jak to, w którym udało mi się znaleźć całkiem niedawno, jest szansa, że będzie inaczej.
Mowa o Wyspie Sobieszewskiej, która jest częścią Gdańską. Znajdziemy ją na wschód od plaży Stogi między Wisłą Śmiałą, Martwą, a Morzem Bałtyckim. To spokojne i urokliwe miejsce nie jest tak popularne jak słynne plaże Brzeźno czy Jelitkowo jednak skrywa w sobie wiele miejsc, w których da się odpocząć w ciszy i z dala od tłumów.
Od lat dużo mówi się o zatłoczonych plażach, parawaningu i braku miejsca do rozłożenia koca na plaży. Okazuje się, że są lokalizacje, które nie przyciągają aż tak sporo urlopowiczów jak te najpopularniejsze zakątki. Choć w moim przypadku brak zbyt dużej ilości osób mógł być spowodowany słabą pogodą, to myślę, że nawet w upały, na Wyspie Sobieszewskiej da się znaleźć pusty kawałek plaży.
Odwiedziłam Wyspę Sobieszewską. Kilka dni wystarczy, by się zakochać
Wyspa Sobieszewska nie jest szczególnie dużym terytorium. Większość zajmują drzewa, lasy, plaże, małe domostwa i spokoje uliczki. Wodą jesteśmy otoczeni z każdej strony. Jeśli zatrzymamy się przy ul. Nadwiślańskiej, będziemy znajdować się praktycznie tuż nad samą Wisłą. Za główną ulicę uznaje się Turystyczną – to tam znajdziemy kilka restauracji, stoisk z pamiątkami i budek z lodami czy goframi. Nie ma co jednak liczyć na nieskończoną ilość knajp. Wszystko prezentuje się minimalistycznie, dzięki czemu nie musimy długo zastanawiać się nad wyborem lokalu.
Ja zatrzymałam się w niewielkim pensjonacie usytuowanym tuż przy Starej Wędzarni, Rezerwacie Ptasi Raj i Przystani Tramwaju Wodnego. Bez problemu mogłam spacerować tuż przy Wiśle Martwej, docierając aż do głównego ronda przy przystanku Sobieszewo i mostu 100-lecia Odzyskania Niepodległości Polski. Widoki z każdej strony zapierają dech w piersiach i wzbudzają ciekawość. Stojąc niedaleko mostu, możemy podziwiać nie tylko jachty żaglowe i motorowe, ale również to jak rozwija się infrastruktura mieszkalna tego miejsca.
To, co mnie zauroczyło najbardziej to wszechobecny spokój i cisza, a także urocze małe domki i wiejskie proste uliczki. Ścieżki leśne wypełnione są cudownymi drzewami, które układają się w równe dywany zieleni. Powietrze jest czyste, a ruch samochodowy znikomy. Zachwyca oczywiście morze i plaże, na których da się znaleźć miejsce bez ścisku, ludzi, kuszących restauracji czy barów – tak jest m.in. przy wejściu numer Gdańsk 19 czy 18, czy 13. Warto zaznaczyć, że są też te bardziej atrakcyjne jak np. to o nazwie Kąpielisko Morskie Gdańsk Sobieszewo, które łączy się z alejką pełną straganów i restauracji i punktów typu fast-food. Jednego dnia spacerowałam w pobliżu i dzięki temu uciekając przed ulewą i burzą mogłam schronić się w pobliskim lokalu – warto zaznaczyć, że to plaża z ratownikami i idealna dla rodzin z dziećmi. Podobna kryje się bliżej Rezerwatu Mewia Łacha – tzw. Kąpielisko Morskie Gdańsk Świbno.
Wyspa Sobieszewska dobra nawet na złą pogodę
Jak już wspominałam, przebywałam na miejscu w czasie, gdy nad morzem szalały największa ulewy, wiatry i sztorm. Na całe szczęście na Wyspie Sobieszewskiej mogłam czuć się bezpiecznie, bo byłam całkowicie osłonięta od wiatru. Dało się spędzić czas na plaży oraz spacerować wzdłuż morza.
Mimo złej pogody na miejscu czułam się dobrze, choć warto zaznaczyć, że były momenty, kiedy burza piaskowa dawała się we znaki i niestety dłuższe przebywanie na plaży stawało się mało przyjemne. Przez wiatr trudno było też swobodnie pozostawić rozłożony koc. W niepogodę, zamiast plażowania warto wybrać przejażdżki rowerowe, spokojne długie spacery oraz obserwowanie widoków, oraz morza. Istnieje też możliwość skorzystania z rejsów do centrum Gdańska lub na obserwowanie fok żyjących w swoim naturalnym środowisku.
Te atrakcje w Sobieszewie warto odwiedzić
W Sobieszewie warto odwiedzić przede wszystkim Rezerwat Ptasi Raj, w którym znajdziemy dwie wieże widokowe. Ostatnia z nich jest szczególnie wyjątkowa, ponieważ pozwala podziwiać rzekę i morze jednocześnie. Do wszystkiego mamy dostęp z dużej wysokości, a na miejsce da się dotrzeć po przyjemnym spacerze wśród drzew, roślinności i wielu gatunków dziko żyjącego ptactwa. W skład rezerwatu wchodzi też kilka większych i mniejszych zbiorników wodnych w tym dwa jeziora: Ptasi Raj i Karaś oraz okoliczne bagna, łąki i lasy. Stamtąd niedaleko już oczywiście na spokojną i niezaludnioną plażę, z której da się przyglądać dużym statkom stojącym na morzu.
Po drugiej stronie wyspy znajduje się Rezerwat Mewia Łacha, który kojarzy się głównie z platformą widokową i fokami. Turyści przybywają na pobliską plażę Świbno oraz korzystają m.in. z popularnych rejsów. W okolicy da się znaleźć oczywiście kilka uroczych lokali, a spacerować można wzdłuż Wisły i przez szerokie, spokojne obszary leśne.
Poza rezerwatami do atrakcji należy zaliczyć wspominaną już przeze mnie Przystani Tramwaju Wodnego z licznymi jachtami. W pobliżu Wisły Martwej zobaczymy deptak, którym można dojść do samego centrum Sobieszewa.
Będąc na miejscu szkoda odpuścić sobie spacer ulicą Turystyczną oraz odwiedzenia słynnej Tawerny Delfin. Z tego punkt łatwo dostać się do Kąpieliska Gdańsk Sobieszewo, gdzie z kolei idziemy atrakcyjną ulicą Falową.
Turyści mają do dyspozycji również biletowany Zbiornik Wodny Kazimierz, z którego da się podziwiać przepiękną panoramę Zatoki Gdańskiej, Gdański Archipelag Kultury – Wyspa Skarbów i Izba Pamięci Wincentego Pola, XIX-wieczną zabytkową śluzę i bazę lodołamaczy w Przegalinie.
Czytaj też:
Wakacyjny weekend pod namiotem. Przekonaliśmy się, czy było warto?Czytaj też:
Jedno z największych kąpielisk w Gdańsku zamknięte. Wykryto groźna bakterię