Nawet w sezonie są puste. 5 dzikich plaż na polskim wybrzeżu

Nawet w sezonie są puste. 5 dzikich plaż na polskim wybrzeżu

Dodano: 
Słowiński Park Narodowy
Słowiński Park Narodowy Źródło:Shutterstock / JanBeZiemi
Nie lubisz tłumów i wydaje ci się, że w szczycie sezonu nie masz czego szukać nad polskim morzem? Idziemy z pomocą i podpowiadamy, gdzie nawet w lipcu i sierpniu odpoczniesz od hałasu i wszechobecnych parawanów.

Dzikie plaże mają jedną wspólną cechę: nie ma tu parkingów tuż za wydmą, nie ma turystycznej infrastruktury. To skutecznie zniechęca tych, którzy lubią dojechać autem niemal na samą plażę, a plażowy ekwipunek zajmuje im cały bagażnik. Wbrew pozorom takich miejsc jest w Polsce całkiem sporo. Ustronne plaże najlepiej szukać z dala od zorganizowanych kąpielisk i centrów nadmorskich miejscowości.

5 dzikich plaż w Polsce

Wybraliśmy pięć miejsc w Polsce, w których można z dala od tłumów i zgiełku cieszyć się pięknem plaży i wody.

Plaża między Świnoujściem a Międzyzdrojami

To kilometry pustych nawet w szczycie sezonu plaż. Wystarczy wyjść z zatłoczonych Międzyzdrojów i iść w kierunku świnoujskiego gazoportu. Im dalej od Międzyzdrojów, tym spokojniej. WAŻNE: obecnie ze względu na strefę ochronną wokół świnoujskiego gazoportu, do plaży w tym rejonie najłatwiej dojść przez las od stacji kolejowej Świnoujście-Przytór. 

Woliński Park Narodowy

To jeden z najbardziej urokliwych nadbałtyckich odcinków polskiego wybrzeża. Rozciąga się za Międzyzdrojami w kierunku wschodnim, aż do Wisełki. Ponieważ jest to teren parku narodowego, nie jest to miejsce na rozstawianie parawanów czy budowanie zamków piasku. Ale jeśli kochasz spacery brzegiem Bałtyku, to jest to plaża idealna. 

Słowiński Park Narodowy

Kolejny z nadmorskich parków narodowych i kolejna wyjątkowa plaża o dzikim charakterze. To coś dla miłośników dłuższych wędrówek, bo spacer można zaplanować od Rowów do Łeby. Zdaniem wielu to najpiękniejsza plaża w Polsce.

Półwysep Helski

Nie bez powodu o tej plaży napisał niedawno brytyjski dziennik „The Sun”, a turyści mówią o niej, że to raj na ziemi. Mimo, że na Półwysep Helski w sezonie ściągają tłumy turystów, to na ciągnącym się kilometrami piaszczystym brzegu można nawet w środku lata znaleźć dziewicze i dzikie zakątki plaży. Atutem miejscowych plaż jest bez wątpienia piasek – jasny i bardzo drobny.

Wyspa Sobieszewska

Wystarczy niespełna pół godziny jazdy z zatłoczonego centrum Gdańska, aby znaleźć się w zupełnie innym świecie. Wyspa Sobieszewska to nie tylko wyjątkowe ptasie rezerwaty, ale i puste plaże. Im bardziej na wschód, w kierunku ujścia Wisły, tym bardziej spokojnie i cicho.

Dzikie plaże w Polsce – o czym warto pamiętać?

Dzikie plaże najczęściej znajdują się z dala od kąpielisk strzeżonych. To oznacza, że – choć w wielu tych miejscach kąpiel nie jest zakazana – lepiej nie ryzykować i odpuścić sobie pływanie w morzu (statystyki utonięć są nieubłagane – większość ludzi tonie na niestrzeżonych akwenach). Na takich odcinkach plaż zazwyczaj nie ma żadnej infrastruktury przeznaczonej dla turystów, także koszy na śmieci. Dlatego idąc na dziką plażę, pamiętaj, aby nie zostawiać tam śmieci i wszystko zabrać ze sobą.

Na plażach znajdujących się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego i Słowińskiego Parku Narodowego obowiązują bardziej restrykcyjne zasady, a za ich łamanie można zapłacić surowe kary. Tu nie wolno (chyba, że jest na to wyznaczone miejsce) rozbijać parawanów, kopać dziur w piasku czy stawiać piaskowych budowli. Podobnie restrykcyjne zasady obowiązują w ptasich rezerwatach na Wyspie Sobieszewskiej (okresowo obowiązują tam zakazy wstępu).

Czytaj też:
Ta polska wyspa będzie hitem wakacji. Nawet w sezonie znajdziesz tu puste plaże
Czytaj też:
O krok od tragedii w Międzyzdrojach. Ratownicy opublikowali film

Źródło: WPROST.pl