W środę wieczorem maszyniści pociągów w Niemczech rozpoczynają strajk ostrzegawczy. Według Deutsche Bahn w tym czasie tylko około jedna piąta pociągów wyjedzie na swoje trasy. Dwudziestogodzinny strajk ostrzegawczy rozpoczyna się o godzinie 22:00 w środę. Protest uderzy także w polskich pasażerów, m.in. wracających do Warszawy z Berlina.
Protest Deutsche Bahn 16 listopada. Połączenie alternatywne
„Uwaga! W związku ze strajkiem Kolei Niemieckich DB BAHN, na odcinku Frankfurt (Oder) – Rzepin obowiązuje zastępcza komunikacja autobusowa. Przejazd między Berlinem a Frankfurtem należy odbyć pociągiem regionalnym linii RE1 przewoźnika ODEG, który nie uczestniczy w strajku” – czytamy na stronie PKP.
Część pociągów wypadła z rozkładu. W czwartek rano nie odbędzie się połączenie przed 6 rano, ostatni odwołany pociąg ma planowy odjazd o 17:52, tuż przed zakończeniem strajku. Tego dnia nie odjedzie też pociąg z Berlina do Przemyśla.
Dodatek inflacyjny i czterodniowy tydzień pracy
Powodem strajku jest spór płacowy między związkiem zawodowym maszynistów GDL a Deutsche Bahn.
GDL domaga się podwyżki płac o co najmniej 555 euro w rocznym okresie negocjacji zbiorowych, a także 25-procentowego wzrostu premii za pracę zmianową i nieopodatkowanej płatności inflacyjnej w wysokości 3000 euro. Głównym przedmiotem sportu jest czterodniowy tydzień pracy trwający 35 godzin z pełną rekompensatą dla pracowników zmianowych.
Druga strona, czyli Deutsche Bahn, oferuje 11-procentową podwyżkę płac i premię inflacyjną w wysokości do 2850 euro przez okres 32 miesięcy. Redukcja godzin pracy z pełną rekompensatą płacową, której żąda GDL, została odrzucona przez firmę jako nierealna.
Czytaj też:
Całodniowy strajk w europejskim kraju. Kolej i lotniska będą sparaliżowaneCzytaj też:
Pracownicy Amazona zapowiadają protest. Termin wyjątkowo bolesny dla firmy