Włochy biją rekordy popularności wśród turystów, również tych z Polski. W 2023 roku do tego europejskiego kraju przyleciały 192 miliony pasażerów. W te wakacje podróżni po raz kolejny licznie odwiedzą miasta takie jak Rzym, Florencja czy Wenecja. Niestety z dynamicznie rozwijającej się turystyki nie zawsze zadowoleni są sami mieszkańcy. Władze Mediolanu zastanawiają się nad wprowadzeniem ograniczeń w sprzedaży jedzenia. Zakaz miałby uniemożliwić odwiedzającym zakup popularnych przekąsek jak pizza czy lody po północy.
Jedzenie we Włoszech
Włochy słyną ze swojej kuchni, która jest jednym z najsilniejszych magnesów przyciągających turystów do tego regionu Europy. Ogromny wybór makaronów, pizzy, znakomitych deserów i przystawek sprawia, że obcokrajowcy chętnie wychodzą na miasto w poszukiwaniu wyjątkowych restauracji i kawiarni, również w godzinach nocnych. Wieczorne spacery w poszukiwaniu włoskich lodów są nieodłącznym elementem pobytu w Mediolanie. Niestety władze położonego w sercu Lombardii miasta planują zmienić przyzwyczajenia turystów. Sprzedaż lodów i pizzy w nocy miałaby zostać zakazana.
Zakaz sprzedaży w Mediolanie
Marco Granelli, zastępca burmistrza ds. bezpieczeństwa, poinformował o planach miasta dotyczących nocnych punktów gastronomicznych. Władze zamierzają wprowadzić zakaz sprzedaży jedzenia i napojów na wynos po północy, aby w najruchliwszych dzielnicach miasta zapanował spokój. „Naszym celem jest znalezienie równowagi między towarzyskością i rozrywką a spokojem i zdrowiem mieszkańców. Wierzymy w żywe miasto, w którym młodzi i starsi ludzie mają przestrzenie, które mogą wspólnie dzielić” – uważa Grenelli. Nowe rozporządzenie miałoby obowiązywać od 00:30 do 6:00 rano w dni powszednie oraz od 1:30 do 6:00 w weekendy. Nieznana pozostaje data ewentualnego wejścia zakazu w życie.
Czytaj też:
Idealne miasto na jesienny weekend. Co zobaczyć w Mediolanie?Czytaj też:
Włochy zapraszają Polaków na wakacje. W ten region łatwo dojechać samochodem