Ewakuacja lotniska w Modlinie. „Na miejsce udają się służby”

Ewakuacja lotniska w Modlinie. „Na miejsce udają się służby”

Dodano: 
Lotnisko
Lotnisko Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Pasażerowie, którzy planowali podróż z lotniska w Modlinie w środowy wieczór, musieli się liczyć ze sporymi utrudnieniami. Wszystko przez przymusową ewakuację.

Blisko 100 osób zostało ewakuowanych w środę 12 czerwca w godzinach wieczornych z lotniska w Modlinie na Mazowszu oraz dróg prowadzących do Mazowieckiego Portu Lotniczego. Jak się okazało, powodem ewakuacji był pozostawiony bez opieki bagaż, który wywołał niepokój służb.

Lotnisko w Modlinie zostało ewakuowane. Znamy powód

Straż pożarna potwierdziła, że w porcie lotniczym nie doszło do żadnych niebezpiecznych wydarzeń, a powodem całego zamieszania była walizka, którą zostawił jeden z podróżnych.

– Około godziny 20:20 otrzymaliśmy zgłoszenie. Z terminalu oraz parkingu musieliśmy ewakuować około 100 osób. Służby prowadzą swoje działania, na miejscu są pirotechnicy. Straż pożarna zabezpiecza miejsce zdarzenia, utrzymując kontakt ze służbami lotniska – przekazał mł. kpt. Paweł Plagowski ze straży pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim. Po godzinie 21.30 strażacy zakończyli działania, ponieważ zagrożenie zostało wykluczone.

Szczęśliwie na środowy wieczór z lotniska miało odlecieć tylko kilka samolotów, dlatego terminal nie był zatłoczony. Zaplanowany na 20:40 lot do Kopenhagi rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem jednak nie wiadomo, czy na pewno było ono spowodowane ewakuacją. O 22:15 ma wylecieć samolot do Londynu. Na razie nie ma żadnych informacji o jego ewentualnym opóźnieniu. Samoloty, które przyleciały do Modlina, odnotowały kilkuminutowe opóźnienia.

Apel do turystów o pilnowanie bagażu

Straż Graniczna przypomina, że każdy pozostawiony bez nadzoru bagaż traktowany jest, jako potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa, co wiąże się z koniecznością wdrożenia odpowiednich procedur bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności pracownicy lotniska poszukują właściciela bagażu. Jeśli nikt się nie zgłosi, wówczas miejsce, w którym znajduje się pozostawiona walizka jest zabezpieczane a z rejonu potencjalnego zagrożenia ewakuuje się osoby postronne.

W kolejnym kroku pirotechnicy muszą przeprowadzić rozpoznanie za pomocą specjalistycznego sprzętu. Jeśli nie uzyskają pewność, że bagaż nie jest niebezpieczny, wówczas muszą go zneutralizować za pomocą działka wodnego.

Czytaj też:
Prezes Modlina o budowie CPK: „To dla nas szansa, a nie zagrożenie”
Czytaj też:
Patent na to, by nie było za zimno w samolocie. Turysta podzielił się swoim sposobem

Opracowała:
Źródło: TVN Warszawa / Radio Płońsk