Odwołano loty i pociągi. Turyści w Barcelonie mieli poważne problemy

W czwartek ulewne deszcze sparaliżowały całą Katalonię, skutkując licznymi podtopieniami i paraliżem w transporcie. Z powodu gwałtownej pogody odwołano wiele połączeń kolejowych i nawet kilkadziesiąt lotów. „Straż pożarna w Barcelonie poinformowała, że odpowiedziała na blisko 40 zgłoszeń alarmowych związanych z ulewnymi deszczami, podczas gdy katalońska regionalna straż pożarna odnotowała około 300 zdarzeń w całej prowincji” – piszą lokalne media. Dziś i jutro w Barcelonie i Gironie prognozowane są już niewielkie opady, a układ burzowy przesuwa się dalej na północ.

Chaos na lotnisku w Barcelonie

Kierowcy, którzy w czwartek 6 listopada zmierzali na lotnisko Barcelona El Prat, musieli przedzierać się kołami przez coraz wyższe wezbrane fale. Przedostanie się do terminalu drugiego dla wielu okazało się tego dnia niemożliwe. Poważne problemy zanotowano też w samym budynku, bo woda wlewała się przez sufit do hali odlotów. Zalany został także jeden z pasów startowych, co doprowadziło do odwołania kilkudziesięciu lotów i opóźnień kolejnych. Od wczorajszego wieczora sytuacja wróciła jednak do normy, a pasażerowie dziś rano mogli już korzystać z lotniska bez utrudnień.

Poważne utrudnienia w Katalonii po ulewnych deszczach

Paraliż transportu dotyczył nie tylko lotnisk, ale także połączeń autobusowych i kolejowych. Wczoraj tymczasowo wyłączone z użytku zostały niektóre stacje metra, a z powodu zalania tunelu zawieszono pociągi dużych prędkości między Barceloną a Tarragoną. Choć większość powstałych utrudnień udało się już usunąć, skutki powodzi ciągle widać jeszcze na ulicach, gdzie strażacy walczą jeszcze z podtopieniami budynków czy powalonymi drzewami. Tymczasem w katalońskich Pirenejach po raz pierwszy w tym sezonie, na wysokości 1700 metrów nad poziomem morza, spadł śnieg.

Tegoroczne deszcze miały miejsce równo rok po ostatniej poważnej powodzi w Katalonii. Wcześniej, w październiku, powódź błyskawiczna dotknęła m.in. Walencję i Andaluzję, doprowadzając do śmierci ponad 200 osób i ogłoszenia żałoby narodowej.