Turystyczna perła Grecji ma ciemną stronę. Nie wszystko wygląda jak na zdjęciu

Turystyczna perła Grecji ma ciemną stronę. Nie wszystko wygląda jak na zdjęciu

Dodano: 
Turyści na Santorini
Turyści na Santorini Źródło: Shutterstock / gualtiero boffi
Wycieczka na jedną z najpopularniejszych greckich wysp może rozczarować. Turystka pokazuje, jak naprawdę wyglądają wakacje w raju.

Białe fasady i błękitne kopuły kościołów bizantyjskich na tle głębi morza mieniącego się w świetle zachodzącego słońca – tak większość turystów wyobraża sobie wieczory na Santorini. Choć jedna z najpopularniejszych wysp archipelagu Cyklad niewątpliwie uraczy turystów widokami rodem z pocztówek, posiada także ciemną stronę. Prawdę o nieco mniej atrakcyjnych elementach pobytu w tej części Grecji pokazała na TikToku jedna z amerykańskich turystek.

Santorini nie wszystkich zachwyci

Rzeczywistość podczas wakacji na Santorini może znacząco różnić się od naszych oczekiwań. Grecka wyspa zyskała popularność dzięki szczególnie fotogenicznym zabudowaniom małych miasteczek położonych na wzgórzach. Białe domki, niebieskie kopuły świątyń i złote słońce mogą jednak znaleźć się w cieniu widoków, które niekoniecznie chcemy oglądać podczas urlopu. To, jak naprawdę wygląda pobyt na Santorini, zdecydowała się pokazać amerykańska tiktokerka Terra Scott. Niektórzy użytkownicy byli zaskoczeni ciemną stroną wyspy, inni dokładnie taki obraz zapamiętali ze swojego pobytu. „To zupełnie nie wygląda jak moje zdjęcie z kalendarza” – brzmi jeden z komentarzy.

Tłum i zwierzęce odchody

Po pierwsze, nie dajcie się zwieść idealnym kadrom bezkresnego nieba – takie zdjęcie z pewnością wymagało od autora nie lada sprytu i umiejętności przedzierania się przez tłum odwiedzających. Widokowe wzgórza Santorini toną w morzu turystów, które z roku na rok zalewa kolejne miasteczka greckiej wyspy. Liczne grupy zwiedzających są też problemem podczas spaceru i robienia zakupów na wąskich uliczkach i schodach. Tiktokerka zwróciła także uwagę na zalegające na chodnikach zwierzęce odchody. Zostawiają je osiołki, które na Santorini są wykorzystywane jak prywatne taksówki wożące pod górę nierzadko zmagających się z nadwagą turystów. „Byłem tam zeszłego lata. To nagranie w 100 procentach pokazuje, co się tam dzieje” – potwierdza jeden z komentujących turystów.

Czytaj też:
Bezpłatne wakacje w Grecji. Turyści otrzymają vouchery na 500 euro

Źródło: TikTok / terrastravels