Te śmieci są śmiertelną pułapką dla leśnych stworzeń. Ważny apel do turystów

Te śmieci są śmiertelną pułapką dla leśnych stworzeń. Ważny apel do turystów

Dodano: 
Śmieci w Słowińskim Parku Narodowym
Śmieci w Słowińskim Parku Narodowym Źródło: Shutterstock / dies-irae, Słowiński Park Narodowy/Facebook
Słowiński Park Narodowy przypomniał turystom, by nie zostawiali w lesie pustych butelek i puszek. Wcale nie chodzi tylko o względy estetyczne.

Wszyscy wiedzą, że nic tak nie psuje przyjemności ze spacerów nad morzem i w lesie jak widok porozrzucanych wokół śmieci, w tym puszek i butelek po napojach. Śmiecenie to nie tylko niszczenie lokalnego środowiska. Ma też znaczenie dla leśnych stworzeń.

Nie zostawiaj puszek w lesie. To zagrożenie dla owadów

Słowiński Park Narodowy zwraca uwagę, że zwykła puszka jest zagrożeniem dla żuka leśnego. „Takich puszek/butelek po piwie lub słodkich napojach można znaleźć w lesie wiele. Każda z nich staje się potencjalnie śmiertelną pułapką dla żuków leśnych i innych stworzeń, które skuszone zapachem wchodzą do środka i już nie potrafią wyjść” – informują przyrodnicy.

Warto wiedzieć, że niepozorne żuki są ważnym elementem leśnego ekosystemu.

„Odżywiają się głównie martwymi szczątkami roślin i odchodami roślinożerców, porządkując tym samym dno lasu. Nadmiar pokarmu zakopują w tunelach, których głębokość sięga nawet 40 cm, czym przyczyniają się do poprawy jakości gleby użyźniając ją i napowietrzając” – wyjaśnił w swoim wpisie park.

facebook

To nie pierwszy tego typu apel do turystów nad morzem. W ubiegłym roku Lasy Państwowe pokazały smutne zdjęcie – śmiertelną pułapką na owady stała się pusta plastikowa butelka. Żuki nie mogły się z niej wydostać.

Kara za śmiecenie może być surowa

Za zostawianie w lasach butelek i innych odpadów grożą surowe kary, co reguluje kodeks wykroczeń.

Art. 162 Kodeksu wykroczeń mówi, że „Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny, albo nagany”. Za złamanie przepisu grozi nawet 500 zł grzywny. W praktyce mało kto zostaje przyłapany na gorącym uczynku. Pozostaje więc apelować do sumień turystów i edukować.

Czytaj też:
Polka ostrzega po urlopie w kraju na Bałkanach. „Gorzej się nie dało”
Czytaj też:
Za co można otrzymać mandat na plaży? Na liście parawany, śmieci i... seks

Opracowała:
Źródło: Wprost