Sposoby pochówku zmarłych w różnych kulturach mogą się między sobą bardzo różnić. Nie wszystkie cmentarze są mono kolorystycznymi, przygnębiającymi miejscami i nie wszystkie mają formę parków z nagrobkami. W krajach o szczególnie dużej gęstości zaludnienia wciąż szuka się nowych rozwiązań, które pozwolą ulokować rosnącą liczbę zmarłych w godnych warunkach. W państwach takich jak Singapur czy Japonia coraz częściej myśli się o umieszczeniu prochów w piętrowych budynkach, które zajmują mniej miejsca. Takie rozwiązanie zastosowano już w Brazylii, gdzie znajduje się obecnie najwyższy cmentarz na świecie.
Ten cmentarz ma 14-pięter
Położony w mieście Santos w południowo-wschodniej części kraju cmentarz Memorial Necrópole Ecumênica został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa jako najwyższe miejsce pochówku na globie. 14-piętrowy budynek otwarty oficjalnie w 1991 roku (choć pierwszy pogrzeb nastąpił tu jeszcze podczas budowy, siedem lat wcześniej) dziś stanowi dom wieczny dla 16 tysięcy osób, zarówno tych skremowanych jak i pochowanych w trumnach. Wśród nich znajduje się zmarła w wieku 82 lat legenda futbolu. Pelé, czyli Edson Arantes do Nascimento, uważany za jednego z najlepszych w swoim fachu, wybrał to wyjątkowe miejsce pochówku jeszcze za swojego życia.
instagraminstagram
Atrakcje na cmentarzu
Choć wielu osobom może to wydawać się to kontrowersyjne, najwyższy na świecie cmentarz zapewnia także atrakcje, które znajdują się dokładnie w tym samym budynku, co pochowani zmarli. Chodzi m.in. o kawiarnię, niewielki wodospad, tropikalny ogród czy muzeum motoryzacji, w którym spokój wieczny odnajdują stare, nieużywane samochody, a także sale poświęcone słynnemu piłkarzowi. „To miejsce, w którym czuje się spokój i ciszę, i które nie wygląda na cmentarz” — mówił Pelé w jednym z wywiadów, cytowanych przez Fakt.pl. Choć wielu dziś trudno wyobrazić sobie tego typu miejsca w Polsce, brak miejsca na powstawanie nowych cmentarzy może wkrótce prowadzić również do takich rozwiązań.
instagramCzytaj też:
Nie rób tego na cmentarzu. Kara to nawet 5 tys. złCzytaj też:
Na tym cmentarzu nie wolno stawiać zniczy. Ważny apel do turystów