Pałac Kultury i Nauki to często pierwsze miejsce, które chcą zobaczyć turyści przyjeżdżający do Warszawy. Niestety przestrzeń wokół najważniejszej atrakcji stolicy od dwóch lat znajdowała się w remoncie. Na efekty warto było jednak czekać – wczorajsze otwarcie placu Centralnego zgromadziło tłumy gości. „Mam nadzieję, że to będzie zielone serce Warszawy. To będzie miejsce, gdzie mieszkańcy będą mogli się spotykać i dyskutować. Zapraszamy tu też wszystkich turystów” – mówił na otwarciu Rafał Trzaskowski.
Plac Centralny w Warszawie już otwarty
4 czerwca otwarto wyremontowaną część placu Defilad obok Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Plac Centralny, bo tak teraz nazywa się ta przestrzeń, miał być zieloną oazą stolicy, gdzie na leżakach, w otoczeniu drzew, mieszkańcy i turyści będą mogli odetchnąć od codziennego zgiełku miasta. „Od początku mojej kadencji bardzo mi zależało na tym, żeby centrum miasta się zmieniało i to właśnie się dzieje” – powiedział na konferencji prezydent miasta Rafał Trzaskowski. „Betonozę” zastąpiły więc drzewa – m.in. lipy, jesiony i magnolie, a także krzewy i zielona trawa. Znalazło się też miejsce dla dziesiątek leżaków i ławeczek, z których będą korzystać goście m.in. podczas organizowanych tu imprez kulturalnych.
To nie koniec zmian
Jak zapowiada Trzaskowski, Plac Centralny to dopiero początek zmian w stolicy. Metamorfozę przeszły już także ulice Bracka, Chmielna i Plac 5 Rogów, a pracę trwają wciąż nad ul. Złotą i Zgody.
Wkrótce w Warszawie otwarty zostanie także nowy wieżowiec z najwyższą atrakcją w całej Europie. Mowa o tarasie widokowym i panoramicznym ogrodzie na 53. piętrze wieżowca Varso Tower, który będzie dostępny dla odwiedzających już tego lata. Dokładna data otwarcia pozostaje jednak nieznana. „Warszawiacy oraz turyści z Polski i zagranicy będą mogli spojrzeć na miasto z nowej perspektywy. To moment, w którym Warszawa wchodzi na światową scenę” – mówił Przemysław Konieczyński, dyrektor generalny Highline Warsaw.
Czytaj też:
„Serce Poronina” już otwarte. Na tę atrakcję czekali wszyscyCzytaj też:
Oaza zapomniana przez przewodniki. Ten region nie może już dłużej pozostawać w cieniu