„Błękitne smoki” na europejskiej plaży. Wprowadzono zakaz kąpieli

„Błękitne smoki” na europejskiej plaży. Wprowadzono zakaz kąpieli

Dodano: 
Plaża Famara na Lanzarote
Plaża Famara na Lanzarote Źródło: Shutterstock / Sergey Kohl
Choć na polskich plażach raczej nie spotkamy niebezpiecznych stworzeń, to za granicą jest inaczej. Niedawno przekonali się o tym mieszkańcy uwielbianej przez turystów Lanzarote.

Plażowicze i surferzy na Lanzarote tym razem musieli zmienić plany. Jak informuje nakanarach.pl kilka dni temu na popularnej plaży Famara zauważono sześć okazów niebieskiego smoka (Glaucus atlanticus) – trującego ślimaka morskiego. Służby ratunkowe zawiadomiły o tym Urząd Miasta Teguise.

Obserwacja z ostatnich dni oznacza, że w wodzie może być znacznie więcej tych stworzeń. Na plaży została wywieszona czerwona flaga oznaczająca zakaz kąpieli. Postawiono też znaki ostrzegawcze, ponieważ ślimak wyrzucony przez prądy morskie mógłby użądlić plażowiczów, którzy nie wchodzą do wody.

Użądlenie przez tego pięknego, ale groźnego ślimaka może wywołać wymioty, a nawet utratę świadomości. Wtedy konieczna jest wizyta w szpitalu. Jeśli dojdzie do użądlenia, należy jak najszybciej polać zranione miejsce octem lub ciepłą wodą.

Błękitne smoki na Lanzarote. Mogą być groźne dla zdrowia

Komunikat z ostrzeżeniem zamieściła grupa Nasza Lanzarote.

„Służby ratunkowe zabroniły kąpieli i ostrzegają o obecności błękitnych smoków na plaży Famara (Glaucus atlanticus), znanych również jako ślimaki atlantyckie, jadowitego gatunku żyjącego w wodach tropikalnych i umiarkowanych” – czytamy w poście.

facebook

Mieszkańcy i turyści, którzy zauważą „błękitne smoki” na Wyspach Kanaryjskich powinni się od nich oddalić. Są też proszeni o przekazanie informacji służbom.

Sześciokilometrowa, dzika plaża Famara znajduje się w północno-zachodniej części wyspy, pomiędzy miasteczkiem La Caleta de Famara a skałą o tej samej nazwie. Dzięki falom i stałym wiatrom chętnie wybierają ją miłośnicy sportów wodnych.

Jadowita ryba w Chorwacji

Ostrożność należy też zachować w innym wakacyjnym kraju. Od pewnego czasu w wodach Chorwacji coraz lepiej czuje się piękna, ale także jadowita ryba – ognica pstra (skrzydlica). Niedawno po raz pierwszy zauważono ją w wodach Parku Narodowego Kornati.

Czytaj też:
Problem na uwielbianej wyspie. Trzeba było zamknąć plaże
Czytaj też:
Plaże pełne parzących stworków. Tutaj turyści muszą uważać

Opracowała:
Źródło: Wprost / nakanarach.pl