Podróżowanie miewa nie tylko pozytywne strony, ale czasem również negatywne aspekty. Jednym z takich mogą być problemy na lotnisku m.in. z opóźnieniami czy zagubionymi bagażami. Czasem zdarza się, że trafia do nas walizka, tylko że uszkodzona. Jak reagować w takiej sytuacji? Cennymi radami podzieliła się na TikToku znana stewardesa Wiola.
Uszkodzony bagaż na lotnisku? Stewardesa radzi
Cenną wskazówkę, która pomoże w sytuacji, gdy na lotnisku trafi do nas uszkodzona walizka, zdradziła @wiola.pl. To znana stewardesa, którą na TikToku obserwuje dziś ponad 262 tys. osób. Kobieta z internautami dzieli się nie tylko ciekawostkami dotyczącymi podróży, ale też opowieściami z jej życia zawodowego. Wszystko to okraszone jest pozytywnym humorem.
Sposób na radzenie sobie z uszkodzonym bagażem wyjaśniła na swoim przykładzie. „Gdy wróciłam z ostatniego urlopu, okazało się, że moja walizka jest pęknięta i brakuje jej jednego kółka” – zaczyna swoją opowieść, po czym dzieli się cenną wskazówką. Z dalszej części filmiku wynika, że proces jest mniej skomplikowany, niż można by przypuszczać.
Sposób na uszkodzony bagaż na lotnisku
Jeśli po odebraniu walizki z taśmy bagażowej zauważymy, że ta nie wygląda najlepiej i ma wyraźne uszkodzenia, natychmiast musimy działać. Na lotnisku należy udać się do punktu „Lost and Found” – czegoś w stylu biura rzeczy znalezionych. W tym miejscu sporządzony zostanie specjalny raport.
„W moim przypadku musiałam podać dane osobowe, numer lotu, wartość uszkodzonej walizki i przybliżoną datę jej zakupu. Następnie miałam 7 dni na złożenie reklamacji na podany adres mailowy. Do zgłoszenia musiałam dołączyć zdjęcia uszkodzonego bagażu, karty pokładowej, taga bagażowego i sporządzonego raportu. Wszystko trzeba było wysłać przez internet” – informowała stewardesa Wiola.
Ostatecznie okazało się, że tak złożona reklamacja została oceniona pozytywnie. Poszkodowana otrzymała na maila link do sklepu internetowego, gdzie mogła wybrać sobie nową walizkę. Okazało się, że nowy produkt dotarł do kobiety pocztą po około dwóch tygodniach.
Internauci komentujący poradnik stewardesy zwracali uwagę, że sprawy nie zawsze wyjaśniane są tak szybko. Jedna z kobiet napisała: „My zgłosiliśmy wszystko od razu i po 11 miesiącach dostaliśmy możliwość wybrania nowej walizki”. Nie wiadomo, czy ten przypadek był wyjątkiem, można wywnioskować jednak, że mimo wszystko metoda działa.
Czytaj też:
Czego nie powinieneś przewozić w bagażu rejestrowanym? Warto o tym pamiętaćCzytaj też:
Zagubiona walizka za 13 zł? Oszuści odświeżają stary scenariusz