Muzeum umieściło post na swoim facebookowym fanpage'u. „Uprzejmie uprasza się naszych Gości… jak to napisać… no prosimy ars amandi nie w muzeum! Muzeum od pewnego czasu wyposażone jest w kamery! A te gdyby mówiły... Rozumiemy, że wyjątkowe eksponaty, ba mundurowa obsługa, potrafią przyprawić o dreszcze, EKSCYTACJĘ i podniecenie! A na miłość boską - Kochani - szczególnie Ci z gorącą krwią - jest tyle miejsce do zabawy w okolicy.”.. – apeluje muzeum.
Konserwatywne eksponaty?
Dalej placówka w żartobliwy sposób tłumaczy, dlaczego nie należy tego robić: „...większość Eksponatów w naszym muzeum to przedmioty »urodzone« wiele lat temu i obyte w całkowicie innych normach obyczajowych. Konserwatywne, ba wręcz ortodoksyjne i wstrzemięźliwe. Nie narażamy je na dyskomfort!”
Jednocześnie muzeum przypomina, że niedaleko znajdują się kilometry dzikich i pustych plaż, gdzie bez trudu można znaleźć romantyczne miejsca bez kamer monitoringu.
Muzeum z prawdziwą musztrą
Fort Gerharda to jeden z fortów Twierdzy Świnoujście. Obok latarni morskiej to jeden z najważniejszych zabytków miasta. Mieści się na wyspie Wolin. Warto dodać, że to jeden z najlepiej zachowanych dziewiętnastowiecznych pruskich fortów nadbrzeżnych w Europie. Jednocześnie to żywe muzeum. Turyści podczas zwiedzania przechodzą tu przyspieszone przeszkolenie wojskowe pod opieką przewodnika w stroju pruskiego żołdaka. W forcie można podziwiać m.in. jedną z najlepiej zachowanych w Europie ław artyleryjskich – ciąg kamienno-ceglanych stanowisk dla dział nabrzeżnych, mały dziedziniec z kazamatami pod galerią artyleryjską, magazyny amunicyjne i prochownie w zachodnim skrzydle fortu, dwie remizy artyleryjskie i dawne stanowiska ogniowe.
Czytaj też:
Pojechałam na najtańsze all inclusive do Tunezji. W hotelu widmo spędziłam 10 dni