Zgłoszenie wpłynęło do GOPR w piątek około 19:00. Dwóch turystów zgubiło się w rejonie czerwonego szlaku nad Kotłem Małego Stawu w Karkonoszach. Po zlokalizowaniu miejsca zdarzenia ratownik dyżurny w Stacji Centralnej GOPR w Jeleniej Górze próbował poprowadzić turystów w bezpieczne miejsce zdalnie. Po upływie około 20 minut turyści zgłosili, że jeden z nich opadł z sił i nie jest w stanie kontynuować marszu. Zespół dyżurny wyruszył do potrzebujących pomocy z Karpacza.
Turyści w Karkonoszach opadli z sił. Pomógł im inny wspinacz
Ratownicy przekazali, że w tym czasie do mężczyzn wzywających pomoc dotarł inny turysta. Był wyposażony w rakiety śnieżne i pomógł wrócić dwóm osobom do skrzyżowania szlaków przy Spalonej Strażnicy. Tam czekał z nimi do przyjazdu ekipy GOPR.
Turysta z zespołem hipotermii 3 stopnia został przekazany do zespołu Państwowego Ratownictwa Medyczego w Stacji Ratunkowej Karpacz. Temperatura ciała mężczyzny wynosiła 32 stopnie Celsjusza. W schronisku Strzecha Akademicka do rana pozostał drugi mężczyzna. Akcja zakończyła się po godz. 1 w nocy. „Dziękujemy Panu Arturowi który pomógł tej dwójce na szlaku i pracownikom schroniska Strzecha Akademicka” – napisali ratownicy.
W sobotę GOPR Karkonosze przypomniał, że warunki wszczytowych partiach gór są bardzo trudne i ogłoszony jest 3. stopień zagrożenia lawinowego. „Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie” – napisano.
Bardzo trudne warunki panują także w Tatrach. Późnym popołudniem w czwartek 2 lutego wprowadzono czwarty stopień zagrożenia lawinowego.
Czytaj też:
Zadzwoniła i powiedziała, że nie ma siły iść. Niespodziewany finał akcji GOPRCzytaj też:
Pijani turyści wybrali się w góry. GOPR ruszył z pomocą. „Apelujemy o rozwagę”