Zagraniczne media piszą o polskim kocie. Był atrakcją turystyczną, teraz ma nowy dom

Zagraniczne media piszą o polskim kocie. Był atrakcją turystyczną, teraz ma nowy dom

Dodano: 
Kot na ulicy/zdj. poglądowe
Kot na ulicy/zdj. poglądowe Źródło:Shutterstock
Dopóki nie znalazł nowego domu, Gacek był najwyżej ocenianą „atrakcją turystyczną” polskiego miasta. Teraz ma już nowych opiekunów, przeszedł metamorfozę i rozpisują się o nim zagraniczne media.

Kot Gacek po raz pierwszy zyskał sławę w 2020 roku po tym, jak pojawił się w filmie, który od tego czasu zgromadził ponad pięć milionów wyświetleń. Czarny kot z białym krawatem, skarpetkami i nosem był doceniany zarówno przez polskich, jak i zagranicznych turystów. Na początku tego roku został zresztą okrzyknięty „najlepszą atrakcją turystyczną Szczecina”.

Długo mieszkał przy jednej ulicy, aż w końcu po latach udało mu się znaleźć kochający dom. Zrzucił też kilka kilogramów, co zdecydowanie służy jego zdrowiu. O jego metamorfozie rozpisuje się zagraniczny portal euronews.com.

Zagraniczne media zachwycone polskim kotem

Kot o imieniu Gacek przez lata mieszkał w drewnianej skrzyni przy ulicy Kaszubskiej. Nazywany był „królem Kaszubskiej”. Na początku 2023 roku jego historia obiegła światowe media – kot zaczął bowiem zwiedzać zabytki, np. XIV-wieczny Zamek Książąt Pomorskich. Trafił do Google'a jako atrakcja turystyczna i w ciągu 48 godzin zgromadził prawie 500 recenzji i średnią ocenę pięciu gwiazdek. Według lokalnych raportów pulchny czarno-biały kot miał prawie 2500 pozytywnych opinii w Mapach Google, zanim został stąd usunięty.

Po tym, gdy trochę przybrał na wadze, zyskał nowy dom i zdrowszy tryb życia. W końcu poważnie się nim zainteresowano i trafił do odpowiedzialnych opiekunów.

Popularny w Polsce kot ma nowy dom

Sława Gacka szybko wzbudziła u wielu osób obawy o jego zdrowie. Otrzymywał od turystów wiele smakołyków, a część nawet specjalnie przyjeżdżała, by się z nim spotkać.

Jak wynika z wpisu szczecińskiego Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami (TOZ), organizacja w kwietniu intwerweniowała w sprawie kota, który miał problemy z zębami i stawami. Poddano go odpowiedniemu leczeniu, ale nadal musiał schudnąć 4-5 kilogramów. W związku z tym słynny kot został adoptowany i przeniesiony do nowego domu, w którym można było kontrolować jego dietę.

Ratowanie słynnego polskiego kota wzbudziło jednak krytykę. Mimo tego, że TOZ działał w dobrym interesie kota, nie wszystkim mieszkańcom się to spodobało. Miejscowi wzywali do powrotu Gacka na ulice i twierdzili, że schronisko próbuje zarobić na statusie gwiazdy kota.

„To było dla nas bardzo trudne” – napisał we wrześniu TOZ na Facebooku. „Z wielu stron wylano na nas wiadro nienawiści”.

Schronisko udostępniło niedawno zdjęcia kota po metamorfozie. W poście ogłoszono także jego nowe imię.

„Od teraz mów mi George… George Clooney w wersji kota, tak, to nowy ja” – czytamy. „Jestem w dobrej formie i dobrze się z tym czuję. Wbiegam po schodach i wskakuję na blaty”.

Sława Gacka jest również wykorzystywana do pomocy innym potrzebującym stworzeniom. Schronisko poprosiło ludzi o przekazywanie karmy dla innych kotów ulicznych na cześć czarno-białego kota.

Można także wesprzeć akcję crowdfundingową „Gacek kupuje żywność dla bezdomnych”, w ramach której darowizny już przekroczyły pierwotnie zakładaną kwotę.

Jedyny minus? Dzięki nowemu domowi, nowemu imieniu i znacznie zdrowszemu trybowi życia Gacek nie jest już uwzględniany w Mapach Google i stracił miejsce największej atrakcji turystycznej Szczecina.

facebookCzytaj też:
Niezwykle ekstremalna atrakcja w Bałtyku. Uprawiają tu nurkowanie wrakowe
Czytaj też:
Niezwykły szlak latarni morskich w Polsce. Na wytrwałych czeka wyjątkowa odznaka

Opracowała:
Źródło: euronews.com