W Europie obserwujemy pierwszy poważny atak zimy. W kilku krajach opady śniegu są tak obfite, że sparaliżowały codzienne życie mieszkańców. Dotyczy to Rumunii, Mołdawii, a także Bułgarii, którą upodobała sobie duża część turystów. Władze podały, że zamiecie śnieżne spowodowały śmierć jednej osoby. Mowa o mężczyznie, który w wyniku złej pogody padł ofiarą wypadku drogowego.
Atak zimy w Europie. Nie żyje jedna osoba
40-letni mężczyzna w Mołdawii zmarł w niedzielę po tym, jak pojazd, którym jechał, wypadł z drogi i uderzył w drzewo – podała mołdawska policja, dodając, że około południa zgłoszono sześć wypadków drogowych.
„Apelujemy do kierowców, aby nie wyjeżdżali na drogi samochodami niewyposażonymi w odpowiedni sprzęt i rekomendujemy jazdę z małą prędkością” – podali policjanci w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
twittertwitter
Zamiecie śnieżne w Mołdawii, Rumunii i Bułgarii
We wschodnich hrabstwach Rumunii wydano czerwone ostrzeżenia pogodowe. Prognozowano, że wiatr osiągnie tu prędkość do 100 km/h. Minister energetyki Rumunii Sebastian Burduja powiedział w rozmowie z agencją Associated Press, że w ponad 400 miejscowościach wystąpiły przerwy w dostawie prądu.
Strażacy i ratownicy poinformowali, że w niedzielę zarówno drogi krajowe, jak i lokalne w czterech okręgach były zamknięte. Urzędnicy w hrabstwach Konstanca i Braila ujawnili, że co najmniej 69 miejscowości pozostało bez prądu, ale wysłano zespoły, które miały naprawić awarie. Mniej poważne ostrzeżenia pogodowe wydano także w innych częściach Rumunii.
W sąsiedniej Bułgarii potężne zimowe burze również przyniosły obfite opady śniegu, co skłoniło rząd do ogłoszenia w niedzielę stanu wyjątkowego w dużej części kraju. Według premiera Nikołaja Denkowa ponad 1000 osiedli, głównie w północno-wschodniej Bułgarii, borykało się z brakiem prądu.
„36 osób zostało rannych w czasie burzy, która pojawiła się nad krajem w ciągu ostatnich 24 godzin. Silny wiatr spowodował zamknięcie dróg, doprowadził do wypadków drogowych, opóźnień w podróży, a także powalił drzewa i linie energetyczne” – dodał Denkov.
Czytaj też:
Ekstremalne warunki w górach. Gruba warstwa śniegu i -20 stopni CelsjuszaCzytaj też:
Trudne warunki w górach. GOPR ogłosił zagrożenie lawinowe w Karkonoszach