Babia Góra to unikatowy masyw górski w Polsce, który zlokalizowany jest w Beskidzie Żywieckim. Jest najwyższym szczytem Beskidów Zachodnich i poza Tatrami najwyższym szczytem w Polsce, drugim co do wybitności. I choć ma 1725 m n.p.m., wędrówka na wierzchołek potrafi przysporzyć trudności nawet wiosną i latem. Zimą panują tu czasem ekstremalne warunki, z którymi zresztą przyjdzie się zmagać wędrowcom właśnie teraz. Pracownicy parku, na którym znajduje się góra, apelują do turystów o ostrożność i pokazują, co czeka ich na trasie.
Trudne warunki na Babiej Górze
Na profilu Babiogórskiego Parku Narodowego, na którego terenie znajduje się Diablak, zamieszczono zdjęcia autorstwa M. Hudyki ku przestrodze. Widać na nich nie tylko grubą warstwę śniegu na Babiej Górze, ale też oblodzone znaki, które mają kierować turystów na odpowiednie szlaki, chmury i mgłę. Pracownicy parku zamieścili też informację na temat tego, jaką temperaturę zanotowano ostatnio na wierzchołku.
„Zimowy poranek na Babiej Górze. Dziś na szczycie siła wiatru blisko 80 km/h, temperatura odczuwalna około -20 stopni Celsjusza. Wszystkich wybierających się na babiogórskie szlaki informujemy, że na Babiej Górze panują warunki zimowe. W związku z tym prosimy o nielekceważenie Królowej Beskidów i właściwy ubiór, wyposażenie oraz dużą dozę wyobraźni, by wyprawa zakończyła się szczęśliwie” – czytamy.
Jeżeli w najbliższym czasie wybieracie się w góry, koniecznie musicie się do takiej wyprawy przygotować.
Ostrzeżenia dla turystów
Wychodząc zimą w góry, musimy mieć na uwadze to, że dzień w tym okresie jest krótki, światła słonecznego niewiele, a do tego temperatura nawet w okolicach godziny 14 może być naprawdę niska. W związku z tym warto zmierzyć siły na zamiary i przemyśleć, czy na pewno zdążymy dotrzeć przed zmrokiem w bezpieczne miejsce. Na śniegu i lodzie niezbędne są nam raczki (a nawet raki, jeżeli wybieramy się w wyższe partie gór i na dłużej), do tego przyda się czekan. W zimowych warunkach warto mieć przy sobie także detektor lawinowy. Może on nam w skrajnej sytuacji uratować życie. Jeżeli jednak służby wydają komunikaty o możliwych lawinach, warto zrezygnować z wyprawy i przełożyć ją na inny dzień. Ciepłe i dopasowane do warunków ubranie to podstawa. Przyda się również termos z gorącą herbatą.
Czytaj też:
Wrócą pociągi do Zakopanego. Dojadą na stację główną pod GiewontemCzytaj też:
W polskich górach ceny jak w zagranicznych kurortach. „W tym roku w święta drożej o 200 złotych za dobę”